Osobiście jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego spotkania. Lech przecież nie ma nic do stracenia. Oczywiście, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że Manchester City jest drużyną składającą się z wielu gwiazd na najwyższym poziomie. Jak więc poradzić sobie z Anglikami? Moim zdaniem przede wszystkim nasza drużyna powinna upatrywać cenny choćby jeden punkt z gry z kontry. Czy jednak to się uda?
Ostatnie mecze w polskiej Ekstraklasie nie naawają wielu fachowców optymizmem. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że Lech to nie jest drużyna, którą stać na to, aby grać na dwóch frontach na bardzo wysokim poziomie. Jak widać, poopieczni Jacka Zielińskiego wybrali grę w europejskich pucharach na koszt ligi w której zajmują dopiero czternaste miejsce!
Bardzo chcałbym, aby jedyna polska drużyna awansowała do kolejnej fazy Ligi Europejskiej. mJak wiadomo, Lech trafił do najgorszej z możliwych grup na czele z Juventusem Turyn i właśnie Manchesterem City. Red Bull Salsburg też nie jest słabą drużyną.
Oczywiście po pierwszych dwóch kolejkach możemy być optymistami. W końcu Lech zdobył bardzo ważny punkt w meczu z słunnym Juventusem i zwyciężył u siebie z Salsburgiem. Czy jednak stać ich na to, aby poradzić sobie z Manchesterem?
Wydaje mi się,że tak. Tym bardziej, że szkoleniowiec Manchesteru chyba trochę zlekceważył Lecha. Dlaczego tak uważam? Ponieważ prawdopodobnie na boisku nie zobaczymy wielkiej gwiazdy City, zawodnika, który prowadzi zespół do kolejnych zwycięstw - Teveza.
Czy jednak moje spekulacje okażą się prawdziwe? O tym dowiemy się dopiero późnym wieczorem. Ja liczę, że tym razem znów okaże się, że piłka nożna to sport w którym każdy wynik jest możliwe. I ten w którym to Polacy zwyciężają z najlepszymi.