Dlaczego tak uważam? Przede wszystkim dlatego, że wiem, iż Juventus od pewnego czasu prezentuje się bardzo słabo. Jest to więc duża szansa dla zespołu z Poznania, aby pokazac się z jak najlepszej strony w meczu z tak renomowanym rywalem.
Co jeszcze przemawia za Lechem? Wśród turyńskich kibiców nie ma zbyt dużego zainteresowania owym spotkaniem. Mówi się, że na Stadio Olimpico ma pryjść zaledwie 8 tysięcy fanów, w tym ponad tysiąc z Poznania. Nie wydaje mi się więc, aby zbyt duża presja ciążyła na zawodnikach Juventusu. Jak wiadomo to dla kibiców piłkarze grają, a gdy publiczność nie motywuje odpowiednio, to również I spotkania bardzo często stoją na dużo niższym poziomie.
Czy jednak moje przeiwdywania się sprawdzą? Dowiemy się dopiero wieczorem. Bardzo chciałbym, aby Lech tak jak w 1980 roku Widzew Łódź pokonał wielki Juventus 3:1. Wtedy mieliśmy bardzo mocne ekipy. Dzisiaj polska piłka nożna sięga dna. Czy jednak uda nam się z tego dna wygrzebać? Jeżeli w ciągu najbliższych lat nadal będziemy grać tylko w liczbie pojedynczej, lub też żadnej w europejskich pucharach, to raczej nie możemy być optymistami.
Miejmy nadzieję, że wszytko będzie w jak najlepszym porządku. W końcu jeszcze nigdy nie byliśmy tak nisko. Od wczoraj nasza reprezentacja znajduje się na najniższym w historii iejscuw rankingu FIFA. Nasza drużyna narodowa zajmuje obecnie...66 miejsce! Szkoda nawet wymieniać reprezentacje, które są od Nas wyżej. Jedynym pocieszeniem może być fakt, że spotkania towarzyskie, które rozgrywaliśmy w ostatnich kilku miesiącach były z silnymi rywalami. Jeżeli jednak gra “Biało-Czerwonych” nie poprawi się do 2012 roku, to nie będziemy mogli liczyć nawet na atut własnej murawy. W końcu umiejętności mają główne znaczenie.
Oby Lech zagrał dobry mecz. Mistrzowie Polski z pwnością nie grają takiej piłki, jak choćby sezon temu, jednak wydaje mi się, że mimo wszystko stać ich na korzystny wynik.