Czasami kiedy wizualizowałeś lub afirmowałeś szlag cię trafiał, że to nie działa. Dlaczego zadawałeś sobie pytanie. Czytałeś o tym jakie to dobre, a tu nic. Co jest nie tak? Czy ja nie potrafię wizualizować, czy co?

Data dodania: 2010-08-12

Wyświetleń: 2429

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Prawda jest taka, że są to bardzo mocne i silne narzędzia, a działają tylko w przypadku gdy robisz to bardzo, bardzo spontanicznie i energetycznie. Nasycasz emocjami. Nie wszystkie działania, cele wywołują w nas tak duże emocje. Co więc zrobić gdy chcesz coś zrobić skutecznie?

Poniższy proces opowiada o tym jak. Nazywa się wyłanianiem Strategii rzeczywistości. Dzięki niej możesz ustalić, jak potrzebujesz myśleć, by Twój Cel był dla Ciebie wystarczająco prawdziwy, by go osiągnąć?

Pomyśl o tym co mogłeś zrobić wczoraj, ale tego nie zrobiłeś. Niech to będzie czynność rutynowa, banalna, taka bez emocji. Na przykład - mogłeś pójść po bułki.

A teraz pomyśl o czymś o czym wiesz, że to zrobiłeś. Np. poszedłeś po chleb.

Zobacz co widzisz i w którym to jest miejscu. Jak jest duże? Czy obraz jest kolorowy czy nie? Czy jest filmem czy obrazem? Czy jest ostry czy rozmyty? Czy jest w ramie czy bez? Itd. Co słyszysz i skąd dobiega dźwięk. Jaki jest silny? Co i jak czujesz? Zrób to dla jednego i drugiego zdarzenia.

Teraz porównaj dwa obrazy. Jaka jest między nimi różnica? Odpowiedz skąd wiesz, że coś jest prawdziwe, a coś nie jest?

Gdy ustalisz już te różnice będziesz wiedział jak Twój umysł koduje prawdziwe wydarzenia a jak nieprawdziwe. Zwykle jest tak, że wydarzenie prawdziwe jest precyzyjniejsze i jest na wprost nas.

Skoro masz już swoja strategie rzeczywistości możesz zacząć wizualizować swój cel. I zobaczyć siebie jak go osiągasz. Rób to zgodnie z tym jak widziałeś wydarzenie prawdziwe. Obraz i dźwięk powinien być dokładnie w tym samym miejscu i mieć takie same parametry.

Jak już zwizualizowałeś swój cel to teraz mocno to poczuj. Poczuj jak się cieszysz gdy już tego dokonasz. Nasyć to emocjami na maksa. To absolutnie niezbędne.

Niżej anegdota.Może być dobrym zakończeniem i odpowiedzią dlaczego warto marzyć, wizualizować i afirmować i nasycać emocjami wszystkie nasze pragnienia.

Albert Einstein jechał pociągiem. Nie mógł znaleźć swojego biletu, mimo że przeszukał wszystkie kieszenie i torby. Podszedł do niego konduktor i powiedział: Panie Einstein, wszyscy wiedzą, kim pan jest. Wiemy, że uniwersytet Princeton stać na to, żeby kupić jeszcze jeden  bilet. Na co Einstein: Nie martwię się o pieniądze. Muszę znaleźć bilet, żeby dowiedzieć się dokąd jadę.

Cóż Alberta stać było na wiele. A Ciebie?  

Licencja: Creative Commons
0 Ocena