Czy znasz takie powiedzenia, że aby zostać bogatym to:
Pierwszy milion trzeba ukraść
Lub
Trzeba dobrze się ożenić / wyjść za mąż
Lub
Wygrać los na loterii
Lub
Otrzymać spadek?
Budowanie naszych przekonań buduje naszą rzeczywistość. Skoro i tak nic nie zależy ode mnie to po cokolwiek robić?
Jestem uczciwy - nie ukradnę miliona ani mniejszych pieniędzy
Tylko miłość - wiadomo miłość i pieniądze nie chodzą w parze
Nie mam szczęścia - inni może i wygrają ale ja? Zresztą to wszystko i tak jest ustawione
Spadek - * Tak, to jest to na co mogę liczyć. - * Nie, ja nawet spadku nie dostanę.
Zauważ, że wszystkie te rozważania skupione są na czynnikach zewnętrznych na które nie masz wpływu. Jeżeli poświęcasz dużo czasu na rozważanie dlaczego nie jesteś w stanie wyjść poza krąg średniej krajowej (jaka średnia, kto tyle zarabia?) to z całą pewnością masz znakomite efekty. Efekty, dzięki którym widzisz, że nie warto, po prostu nie warto bo i tak się nie uda.
Jako mądry człowiek z dużym doświadczeniem nie możesz popełniać błędu w swoich założeniach. Jeżeli mówisz, że nie możesz być bogaty i zamożny bo jesteś uczciwy to tak jest.
Jeżeli myślisz, że pieniądze Cię omijają to masz rację.
„Jesteśmy tym, co o sobie myślimy. Wszystko, czym jesteśmy, wynika z naszych myśli. Naszymi myślami tworzymy świat" - Budda
Ile czasu poświęcasz na przyznanie sobie racji? Odnosisz proporcjonalny skutek do nakładu swojego emocjonalnego zaangażowania w kwestie finansów. Jeżeli każdego dnia przy każdej możliwej okazji powtarzasz, że nie masz pieniędzy, złodzieje znowu Cię oszukali, draniom najlepiej się powodzi - to jesteś mistrzem i masz mistrzowskie wyniki. Nie ma mocnych. Musisz klepać biedę tak jak klepiesz negatywne przekonania.
Zawsze jednak możesz poświęcić czas na rozwój innych obszarów. Daj sobie prawo do cieszenia się z pieniędzy, zaplanowania i realizowania finansowego rozwoju.
Poświęć trochę czasu na myślenie w pozytywny sposób.
Rozejrzyj się wśród swoich znajomych, rodziny czy jest ktoś komu dobrze się powodzi? Jest zamożny, nie kradnie? Popatrz na wszystkich swoich ubogich znajomych i członków rodziny. Czy każdy z nich to nieskazitelnie uczciwy i pracowity człowiek? Czy te biedne osoby są szczęśliwe w związkach, małżeństwach?
Biednemu wiatr zawsze wieje w oczy. Czy Tobie też zawsze wieje wiatr w oczy? Może czasami jest tak, że na czas czegoś nie robisz, zaciągasz nieprzemyślany kredyt, udzielasz pożyczki komuś o kim wiesz, że nie jest godny zaufania? Może to nie wiatr, a Ty podejmujesz ryzykowne decyzje?
Przyjrzyj się co robią ludzie, których podziwiasz za ich sukcesy finansowe i jednocześnie życie w zgodzie z prawem i etycznymi zachowaniami. Jak oni to robią, że im wychodzi? Jak myślisz jaki jest ich stosunek do pieniędzy, pracy, innych ludzi? Działają czy kupują kolejny los na loterię, czekają na spadek?
Myśl o tym co chcesz mieć. Dziel się tym z bliskimi. Radośnie podejdź do potrzeby posiadania zasobów finansowych, które pozwolą Ci na realizację marzeń, zapewnienia bezpieczeństwa rodzinie. Chcesz być bogaty i uczciwy? Pomyśl o uczciwych drogach pozyskania miliona. Pomyśl, zapisz, działaj.
Pokonaj wewnętrznego marudę, który nigdy nie ma czasu, możliwości, szczęścia na wykorzystanie potencjału. Zaopiekuj się sobą i swoimi przekonaniami.
Każda fortuna zaczęła się w głowie. Każda fortuna miała początek w pozytywnej myśli dotyczącej pieniędzy. Wszystkie działania rozpoczynały się od myślenia.
Zacznij zmieniać swoje myśli i przekonania a będzie miało to bardzo pozytywny wpływ na działania i osiągane rezultaty.
Te wszystkie zasady działają tak samo w każdym obszarze Twojego życia. Daj sobie szansę na wszystko co najlepsze.