Witaj czytelniku!!!
Dziś zapoznam Cię z podstawowymi błędami czytelniczymi, oraz tym jak je wyeliminować. Życzę miłej lektury.
1. Pierwszym błędem jest zbyt wolne czytanie.
Brzmi dziwnie szczególnie, jako błąd. Już tłumacze, w czym problem. Czy zdarzyło Ci się kiedyś „odpłynąć" w myślach podczas lektury? Może pochłonęły Cię myśli o wakacjach, może o przyjaciołach, może jakiś problem lub pilna sprawa do załatwienia? Jeśli zdarza Ci się coś takiego, wiedz iż oznacza to, że Twój mózg się NUDZI!!! Tak nudzi, według badań NASA, minimalna prędkość, z którą mózg przyswaja informacje to 500 słów na minutę, a jak się to ma do „normalnej" prędkości czytania? Jaką prędkość uzyskałeś/aś po pierwszym teście w 1 artykule? Gdy Twój umysł się nudzi, zaczyna, podobnie jak każdy z nas szukać zajęcia, i znajduje je w myśleniu o czymś innym niż czytany tekst. Jak wyeliminować ten problem? Wskaźnikiem!!!
Czytając ze wskaźnikiem, masz „fizyczną" kontrolę nad prędkością czytania, więc gdy następnym razem przyłapiesz się na „odlatywaniu" przypomnij sobie proszę o tym iż Twój umysł potrzebuje trochę więcej wysiłku, aby się nie nudzić i przyspiesz ruchy wskaźnikiem.
2. Brak skupienia.
Przez brak skupienia, rozumiem bardziej złożone „odlatywanie", takie gdzie łapiesz się na patrzeniu w okno od 5 minut. Jest to spowodowane dokładnie tym samym, co zbyt wolne czytanie, omawiane w punkcie powyżej, i dokładnie tak samo je wyeliminujesz. Pamiętaj, że wystarczy tylko „łapać" momenty początkowego „odlatywania" i przyspieszyć płynne ruchy wskaźnikiem.
3. Subwokalizacja.
Subwokalizacja jest to powtarzanie, tego co czytasz dialogiem wewnętrznym. Nie jest to problemem, jeśli ktoś chce ograniczyć swoją prędkość czytania do np. 500-600 słów na minutę. Jeśli jednak chcesz czytać szybciej niż 500-600 słów/min., a wierzę że tak jest, powinniśmy ten błąd wyeliminować. Dlaczego? Już tłumaczę. Człowiek nie może mówić szybciej niż ok. 600 słów na minutę, dlatego aby czytać powyżej 600 sł/min. należy wyeliminować powtarzanie tego co się czyta gdyż to automatycznie ogranicza nas do tej prędkości. Aby wyplenić ten nawyk powinieneś przeznaczyć kilka godzin na odpowiednie ćwiczenia, dzięki którym przeczytanie książki w 40 minut, będzie dla Ciebie codziennością.
4. Wokalizacja.
Wokalizacja jest to ruszanie aparatami mowy, innymi słowy czytając po cichu niektórzy z nas ruszają np. ustami. Jest to kolejna pozostałość, po szkole podstawowej, w której uczyłeś się czytać najpierw na głos, po czym Pani poprosiła aby każde dziecko czytało po cichu, i niektórym „dzieciom" do dziś zostało powtarzanie pod nosem tego co czytają. Nie jest to wielki problem, choć aby go wyeliminować należy podobnie jak w przypadku subwokalizacji, wyeliminować powtarzanie tekstu dialogiem wewnętrznym. Gdy to wyeliminujemy, wokalizacja nie będzie problemem, gdyż nie będziemy mieli co powtarzać pod nosem.
5. Czytanie słowa po słowie.
Tutaj znów wrócę do podstawówki, a właściwie do sposobu nauki. Nie wiem jak Ciebie, ale mnie uczono najpierw czytać literami, potem sylabami, a na końcu całymi wyrazami. I bardzo dobrze. Teraz jednak możemy pójść dalej, już tłumaczę o co chodzi. Czytając słowo po słowie, podświadomie zatrzymujesz się po każdym przeczytanym słowie aby je przyswoić. Każde takie zatrzymanie może trwać od 0,2s do ok. 0,5s, czy to dużo? Już liczę. Jeżeli założymy, że w linijce tekstu znajduje się średnio 8 wyrazów, zaś na stronie jest 40 linijek, a książka ma 300 stron daje nam to stratę ok. 5godzin 20 minut !!! Na przeciętnej książce. To ogromna ilość czasu! Jak możesz wyeliminować czytanie słowa po słowie? Czytając ze wskaźnikiem!!! Czytając ze wskaźnikiem uczysz się czytać płynnymi ruchami, dzięki czemu po pewnym czasie zaczniesz czytać grupy wyrazów , np. po 3-4 wyrazy na raz, dzięki takiemu czytaniu zaoszczędzisz co najmniej połowę tego czasu!!!
6. Regresja - cofanie się.
Tak jak pisałem w poprzednim punkcie zatrzymujemy się po każdym przeczytanym słowie, co się jednak dzieje gdy trafimy na słowo nam nieznane, lub nieużywane często w codziennym języku? Cofamy się. Jest to bardzo dobrze widoczne przy czytaniu ze wskaźnikiem, bez „rozgrzewki z rytmem" którą dostałaś/eś w pierwszym mailu, wiele osób po prostu cofa wskaźnik do początku słowa bądź linijki!!! Jak to wyeliminować? Wystarczy pamiętać o rozgrzewce, to jedynie 3 do 5 minut.
7. Brak celu czytania.
Znam wiele osób, które czytają bo „muszą" lub dla „zabicia" czasu. Moim zdaniem to wielki błąd, zawsze możesz ustalić sobie cel czytania. Załóżmy, że „musisz" coś przeczytać lecz Ci się nie chce. Ustalając cel czytania zmieniasz przymus w zainteresowanie, „ale mnie nic w tym tekście nie interesuje" możesz powiedzieć, ok., przejrzyj proszę spis treści, dowiedz się czego możesz się nauczyć z tego tekstu, w czy może pomóc Ci ta lektura, co z niej wyciągniesz? Lub chociażby czego oczekuje „ktoś" kto każe Ci ją przeczytać, ustal to i nastaw się na szukanie właśnie tych informacji w tekście, to naprawdę pomaga. Sprawdź!
Dziękuje Ci za inwestowanie czasu w swój rozwój!!!
P.S. Z tymi błędami walczymy na szkoleniu "Kurs Szybkiej Nauki".