Pojęcie godności nigdy nie zostało jednoznacznie zdefiniowane. Godność kojarzona jest z honorem, szacunkiem dla samego siebie i innych.
Godność to granica, po której przekroczeniu asertywność nie ma racji bytu.
J.W. Gałkowski w książce Jana Pawła II napisał :
„Godność jest wewnętrznym, wrodzonym i naturalnym znamieniem człowieka niezależnym od kontekstu społecznego i historycznego. Społeczeństwo i historia nie nadaje jej człowiekowi ale mają obowiązek jej poszanowania i chronienia ”.
Chory z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności i niezdolności do samodzielnej egzystencji zadaje sobie pytanie „Jak żyć ?” Najbardziej jest to bolesne wówczas gdy nie można z powodu choroby podjąć nauki, pracy, gdy posiada się świadomość swojego kalectwa, które czasem jest mało widoczne, gdy wreszcie posiada się wiedzę o niebotycznych własnych ograniczeniach.
W rozmowach z przewlekle chorymi często przewija się temat braku poczucia godności, określania siebie jako człowieka gorszej kategorii. Wielu młodych niepełnosprawnych nie może z powodu choroby brać udziału w konkursach, olimpiadach, zawodach, wyjazdach, pracach fundacji do których należą. Czują się gorsi, oni naprawdę tak myślą.
1999r Jan Paweł II
“Rodzina jest szczególnym miejscem w pełnym znaczeniu tego słowa, w którym dar życia zostaje przyjęty jako taki, a uznanie godności dziecka wyraża się przez troskliwą i czułą opiekę. Zwłaszcza wówczas gdy dzieci najbardziej potrzebują pomocy i narażone są na ryzyko odrzucenia przez innych, właśnie rodzina może najskuteczniej chronić ich godność, którą posiadają na równi z dziećmi zdrowymi . Jest oczywiste, że w takich sytuacjach rodziny zmagające się ze złożonymi problemami mają prawo do pomocy. Dlatego tak ważna jest rola osób, które potrafią stanąć u ich boku – czy są to przyjaciele, czy lekarze czy opiekunowie społeczni. Należy dodawać otuchy rodzicom, aby umieli stawić czoło sytuacji z pewnością niełatwej, nie zamykając się przy tym na innych. Ważne jest, aby problem stał się nie tylko sprawą najbliższej rodziny, ale także innych osób kompetentnych i życzliwych„.
O ile łatwiej jest pokonywać wiele barier gdy człowiek dla człowieka jest człowiekiem. Wówczas przewlekle choremu łatwo jest zrozumieć pojęcie godności .