Czyli o tym, jaki nasz nowy rząd jest. Nie będę ukrywać że go nie lubię, bo to mijałoby się z celem. Nie jestem obiektywna (straszne, nie?? :)
Czyli o tym, jaki nasz nowy rząd jest. Nie będę ukrywać że go nie lubię, bo to mijałoby się z celem. Nie jestem obiektywna (straszne, nie?? :)
Ostatnio na wosie profesor Andrzejewska tłumaczyła nam, że mówienie źle o własnej szkole to nie lojalność i niszczenie własnego gniazda. Czasem jednak wydaje mi się, że warto porozmawiać o sprawach, które ‘toczą nasze ciało”. Nie tylko to pedagogiczne.
Historia vita magistra est jak powiedzieli by starożytni. Ale nie tylko. Lubi się też powtarzać. Może warto jednak czasem spojrzeć za siebie, żeby nauczyć się czegoś od minionych pokoleń?
Czasem w nocy tracimy orientację, coś nam burzy poczucie rzeczywistości, świadomość egzystencji, bycia tu i teraz. Ale niekoniecznie jest to objaw chorobowy. W ciemniej i cichej chwili nasza świadomość płata nam różne figle. A może to nie są figle?...