Nigdy nie lubiłam głośnych miejsc, dlatego co chwilę urywałam się z parkietu, by moje uszy mogły odpocząć.
-Cholera.- zaklęłam pod nosem, kiedy po raz piąty, a może dziesiąty straciłam równowagę na cholernych szpilkach. - kto by to liczył?
Nigdy nie lubiłam głośnych miejsc, dlatego co chwilę urywałam się z parkietu, by moje uszy mogły odpocząć.
-Cholera.- zaklęłam pod nosem, kiedy po raz piąty, a może dziesiąty straciłam równowagę na cholernych szpilkach. - kto by to liczył?
Obudziłam się ze ściskiem w żołądku o kilka godzin za wcześnie, by z przerażeniem stwierdzić, że nie mam co na siebie włożyć. Była sobota. Nie potrafiłam określić, czy moja bezsenność przypada jeszcze na noc, czy zastaje ją już ranek. Nieważne.
Opowiadanie w uniwersum Star Wars. Część opowiadania rozgrywa się równolegle do wydarzeń w filmach Starej Trylogii.
Musiałam się spieszyć, jak zwykle zaspałam na zajęcia. Wciągnęłam różową, rozkloszowaną spódniczkę do połowy uda. Granatową, lekką koszulkę zapięłam bez składu.
Potem się poprawi-machnęłam ręką i pobiegłam do łazienki by rozczesać blond loki.
Rzuciłam okiem na swoje odbicie w lustrze, które nie wyglądało tak źle jak się spodziewałam. Założyłam baletki i wybiegłam z domu, potykając się o próg.
Pani Anna, moja mentorka, która pomagała mi szkolić się w fachu detektywa, po ciężkim dniu pełnym pracy około godziny dwudziestej udała się do swojego pokoju prosząc, by nie budzić jej przed śniadaniem.
Siadasz wygodnie, uśmiechnięty. Kochasz swoją maszynę, te chwile możliwości, jakie Ci ona daje. Tę moc, której jako zwykły człowiek nie masz możliwości poczuć. Przekręcasz kluczyk, wciskasz starter. Mruczysz wraz z Nią.
Wiem, że ta prośba stanie się przyczyną kłopotów bo jest wyrazem mojej próżności nie kupuj mi niczego więcej bo wszystko od ciebie już mam nie będę kłamać; nie do końca będę się cieszyć tylko z jednej róży
Nie wszystko da się przewidzieć. Parę rzeczy trzeba dla siebie wyprosić chociażby w trakcie pełni. Tak przynajmniej twierdzą astrologowie mający swoje webinaria na You tube :) Postanowiłam to sprawdzić.
Agnieszka miała zgrabną figurę, długie nogi, blond włosy i niebieskie oczy. Gdy szła ulicą, czuła na sobie wzrok mijanych mężczyzn. Sztukę podrywania opanowała do perfekcji. Lubiła uwodzić chłopaków. Podniecało ją doprowadzanie chłopaków do granic wytrzymałości, a potem mówienie im, że nic z tego nie będzie.
Jest to bajka dla dzieci, propagująca ideę programów rolnośrodowiskowych