W jak dużej mierze człowiek naprawdę zna siebie? I to dobrze? Zapewne wiele osób odpowiedziałoby twierdząco, że oczywiście zna. Jednak jest to tylko powierzchowne – to iluzja. Rzeczywistość jest w stanie szybko to zweryfikować i okazuje się, że niestety człowiek ze swoją wiedzą na temat siebie samego jest daleko w przysłowiowym polu.

Data dodania: 2015-06-27

Wyświetleń: 1417

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Poznaj siebie

I nie chodzi mi tutaj rzecz jasna o znajomość anatomii ludzkiej, a raczej o coś bardziej nieuchwytnego. Można by powiedzieć, że dotyczy to znajomości własnych pragnień serca, duszy, jak i myśli. Człowiek jest w tak dużej mierze zaabsorbowany światem zewnętrznym i innymi ludźmi niż sobą, że rzadko kiedy zwraca w ogóle uwagę na to, żeby lepiej przyjrzeć się sobie.

Zacznij pytać samego siebie.

Człowiek od dawien dawna poszukuje odpowiedzi na różne dręczące go pytania dotyczące życia. Pragnie, aby jego żywot się poprawił, żeby zmieniło się coś na lepsze itd., a jednak tak się zazwyczaj nie dzieje. Dlaczego? Ponieważ zapomina on bardzo często zasięgnąć opinii największego autorytetu. Kim jest ten największy autorytet? Jest nim on sam – i nie ma lepszego autorytetu i nie będzie miał. Być może zabrzmi to teraz nieco dziwnie, albowiem jako ludzie przyzwyczajeni jesteśmy do stawiania pytań innym i szukania u nich odpowiedzi – co swoją drogą nie jest oczywiście złe – jednak można się w tym tak zatracić, że zgubi się samego siebie. Należy więc wypośrodkować sobie to, co słyszy się od innych i to, co podpowiada własna intuicja, głos serca, dusza czy jakkolwiek każdy będzie chciał to nazwać.

Częstym zjawiskiem jest, że ludzie pytają innych o to, jak mają np. być szczęśliwi albo jak mają kochać, jakie mają mieć wartości w życiu, co zrobić, żeby coś zmieniło się na lepsze itd. Jak już było wspomniane, zasięganie rady – szczególnie u ekspertów – jest bardzo pomocne, tak należałoby mimo wszystko w pierwszej kolejności zapytać siebie. To najlepsze miejsce, gdzie można znaleźć odpowiedzi.

Dla przykładu, jeśli powiedziałbym Ci teraz drogi czytelniku, jakimi np. wartościami masz kierować się w życiu, to tak po prawdzie zrobiłbym Ci tym krzywdę. A to z tego powodu, że moje wartości niekoniecznie muszą pokrywać się z Twoimi. Na pewno istniałoby wiele wspólnych pięknych wartości, którymi razem się kierujemy w życiu, jednak mogą one mieć dla nas różny stopień ważności, jak i różnić się między sobą – i mogą też się zmieniać w zależności od sytuacji. Żeby jednak mieć lepsze pojęcie o własnych wartościach to, co musisz zrobić? Pytać przede wszystkim samego siebie. Jeśli przyjąłbyś wartości, które ja Ci zasugerowałem bez głębszego zastanowienia się nad tym wszystkim i przyjąłbyś je jako Twoje, to nie do końca byłoby to dobre dla Ciebie. One nie są w 100% Twoje, tylko moje. I o to się wszystko rozbija.

Zauważ, że ludzie idą na łatwiznę. Chcą, żeby ktoś inny powiedział im, jak mają być szczęśliwi, jak mają żyć i odnosić sukcesy, jakie mają mieć wartości w życiu i szukają gotowej recepty, której mogliby użyć w razie potrzeby. Tylko to nie tak działa. Gdyby to było naprawdę skuteczne, to na świecie byliby praktycznie sami szczęśliwi ludzie. Rozejrzyj się i powiedz mi, czy tak jest? No właśnie, ponieważ takie podejście nie oznacza samorozwoju; samorozwój to podejmowanie przynajmniej minimalnego wysiłku w celu ulepszania samego siebie – to wymaga zaangażowania siebie w cały proces, a nie działanie na podstawie tylko i wyłącznie gotowej recepty. Ona nie zawsze może okazać się właściwa i do końca skuteczna. I tego też nie zrobi za nikogo inny człowiek; inny człowiek może pomóc, służyć radą i wsparciem jednak główne zadanie nie należy do niego. To należałoby zrozumieć. Samorozwój nie oznacza także przyjmowania ślepo porad i tego, co mówią inni bez żadnej głębszej analizy, czy jest to akurat dobre dla mnie i właściwe. Zawsze należy zbadać samego siebie pod tym kątem i zobaczyć co się myśli, czuje i mówi względem tego, co się słyszy i widzi.

To, co myślisz, czujesz i mówisz, powinno być dla Ciebie najważniejsze.

Jedną z przyczyn – przynajmniej moim zdaniem – sprawiającą, iż zawsze chcemy, aby ktoś inny dał nam odpowiedź i gotową receptę na życie jest sposób, w jaki zostajemy wychowywani przez społeczeństwo i wszelkie powstałe „normy” dotyczące tego, jak mamy się zachowywać, co robić, myśleć itp. Zazwyczaj jesteśmy zmuszani do ślepego posłuszeństwa, naśladownictwa i niezadawania zbędnych, niewygodnych pytań, jak i do nieprzejawiania jakiejkolwiek formy indywidualizmu w postaci np. wolnego myślenia lub robienia czegoś, co nie jest „zgodne z normami”. Zakorzenia się w nas to tak bardzo, iż później rzeczywiście uzależniamy się od czynników zewnętrznych i zawsze szukamy odpowiedzi na temat życia i nas samych wszędzie dookoła tylko nie w sobie. To działanie automatyczne, z którego jednak można się wyzwolić.

Najlepszą zatem radą, jaką mogę Ci dać – o ile oczywiście zechcesz ją przyjąć, albowiem masz wybór – jest rozpoczęcie pracy nad sobą. Przestań bodaj na chwilę szukać odpowiedzi na zewnątrz i przyjrzyj się sobie. Co jest dla Ciebie ważne w życiu? Jakie masz wartości? Gdzie chcesz odnieść sukces? Jaki masz cel? – itd., itp. Myśl o tym intensywnie, odczuwaj to, albowiem dzięki temu dostaniesz najlepsze odpowiedzi – nikt inny takich Ci nie udzieli, ponieważ nie jest Tobą, rozumiesz? A jeśli już szukasz porad u kogoś – również polecam, albowiem to też pomaga – to przede wszystkim zwróć uwagę na to, kto jest Twoim mentorem. Prawdziwy mentor to osoba, która wesprze Cię, pomoże, udzieli Ci odpowiednich porad, jednak przy okazji będzie Cię zachęcać do własnego, kreatywnego myślenia i pomoże Ci rozwinąć Twoje indywidualne umiejętności na podstawie informacji, jakie uzyskuje od Ciebie. Natomiast osobiście radziłbym unikać takich mentorów, którzy nakładają innym jarzmo i wymagają ślepego słuchania i posłuszeństwa, bo jak nie będziesz posłuszny, to będzie z Tobą źle.

Włóż wysiłek w poznawanie siebie, zwracaj uwagę na to, co myślisz, czujesz i mówisz. Nie bój się tego. Tutaj nie możesz odnieść porażki, ponieważ to Cię tylko rozwija i wskazuje Ci właściwą drogę. Twoją własną – i taka powinna ona być. Jeśli chcesz być szczęśliwy to po prostu bądź. Jeśli szukasz miłości, kochaj. Jeśli chcesz dostarczać wartości światu, określ wartości, którymi Ty się kierujesz w życiu. Nie pytaj innych o to, jak masz kochać, być szczęśliwym czy jakie masz mieć wartości. A Jeśli chcesz odnieść sukces, to gdzie? Nieważne czego będzie to dotyczyło, to pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj siebie. W ten sposób się naprawdę rozwiniesz i poznasz lepiej siebie, natomiast dostając tzw. gotowca bądź będąc ślepo posłusznym, nie rozwiniesz się nigdy.

„Człowiek zna bardzo wiele rzeczy, ale nie zna siebie”.

- Mistrz Eckhart

Licencja: Creative Commons
0 Ocena