Jasne, że czasem pojawiają się w nas różne myśli automatycznie i nie chcą się odczepić, ale tak naprawdę tylko od nas zależy czy pozwolimy im przebywać w naszej głowie czy zamienimy je na takie, które dają siłę i chęci albo uczucie wewnętrznego spokoju. Często zapominamy, że ten mały komputerek, który jest w naszej głowie możemy zaprogramować tak, jak my tego chcemy a nie tak jak on sam albo inni chcą w nas zaprogramować.
Wkurza Cię szef, możesz pomyśleć: nie mam siły już tego wysłuchiwać, jestem zmęczony, ale możesz też pomyśleć, że to co on mówi to tylko słowa, a one nie mogą Cię ani zranić, ani obezwładnić, związać sznurem czy zakneblować. Możesz też pomyśleć, że ta jego gadka, to że Cię wkurza to jest jakiś sygnał żeby coś zrobić, ruszyć się, zmienić pracę, zadbać o swój rozwój. Jakie emocje wywołuje stwierdzenie: mam już dość, jestem zmęczony, nie mogę tego słuchać? A jakie emocje wywoła stwierdzenie: chcę zmiany, to najlepszy czas, żeby podjąć taką decyzję?
Co można pomyśleć jeśli nas ktoś zostawi? Jestem do niczego, dlatego mnie zostawił(a), teraz to już na pewno nie będę szczęśliwy(a)? Można też pomyśleć: całe szczęście, że mnie zostawił(a) bo teraz zrobiło się miejsce dla kogoś, kto naprawdę będzie mnie kochał.
Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Każda nawet najmniejsza sytuacja wywołuje określone emocje. Będą one pozytywne (wzmacniające) lub negatywne (destrukcyjne) a będą zależały właśnie od tego, co pomyślimy o konkretnym wydarzeniu.
Wyjeżdżasz na długi weekend ze znajomymi w góry i pakujesz się w korek. Pierwsza myśl to: te cholerne korki i ile czasu stracisz, potem złość, bezsilność. A gdyby zamienić tą myśl na taką: w sumie dobrze się składa, mamy czas, nikt nigdzie nie goni i możemy wszyscy razem na spokojnie przedyskutować plan wycieczki. Warto o tym pamiętać, że taka szybka zamiana myśli powoduje równie szybką zmianę stanu emocjonalnego.
Myśli, które masz w głowie są Twoje, to Ty je wybrałeś i jesteś za nie odpowiedzialny. Nie możesz na nikogo zrzucić odpowiedzialności za taki wybór, bo nikt nie jest w stanie fizycznie wejść do Twojej głowy i je poprzestawiać.
Bądź uważny jakie myśli wybierasz, bo one decydują o jakości Twojego życia!
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jakiego koloru i kształtu był kamyk, który spowodował lawinę? To pytanie, choć pozornie filozoficzne, ukazuje pułapkę naszej skłonności do roztrząsania nieistotnych szczegółów. Drążenie takich tematów nie tylko odciąga nas od rozwiązania problemu, ale prowadzi do paradoksów i frustracji. W rozwoju osobistym umiejętność rozpoznania, które pytania są wartościowe, a które należy odpuścić, jest kluczem do harmonii i efektywności.