Zaburzenie pojawiające się w którymkolwiek z etapów cyklu, prowadzi do niewłaściwego domknięcia figury oraz ograniczenia doświadczenia i realizacji naszych potrzeb w „tu i teraz”. W związku z tym usuwanie zaburzeń w cyklu doświadczania jest ważnym zadaniem dla psychoterapeuty pracującego w nurcie Gestalt (Sills i in. 1999). Poniżej przedstawione zostały przykłady trudności i doświadczeń, sugerujących przerwy w poszczególnych fazach cyklu samoregulacji.
Zaburzenie, czy też przerwa w cyklu na etapie doznań zwykle przejawia się w trudności w identyfikacji i rozróżnieniu wrażeń cielesnych. Konsekwencją tego może być brak dbałości o siebie lub niemożność określenie swoich pragnień (Sills i in. 1999). Co więcej, pewne luki w odczuwaniu sensorycznym powodują wybiórcze powstawanie „martwych” obszarów w doświadczaniu własnego „ja” i przeżywaniu świata. Brak tożsamości, również seksualnej, obojętność, nieangażowanie się i izolacja mogą, przynajmniej częściowo, wywodzić się z desensytyzacji, czyli zaburzenia odczuwania wrażeń (Kepner, 1991). Z drugiej strony przerwą w tym stadium jest także nadwrażliwość. Człowiek ma wówczas problem z powodu zbyt dużej ilości odczuwanych bodźców. Osoba ta nie może wybrać jednego bodźca, który jest dla niej w danym momencie najważniejszy (Sills i in. 1999).
Następnie, zakłócenie w fazie świadomości (tworzenia figury) prowadzi do trudności w nazywaniu wrażeń i rozpoznania potrzeb. Osoba czuje, że coś jest „nie tak”, ale nie wie co (Sills i in. 1999). Dzieje się tak, gdyż wrażenia są odbierane, ale są niezrozumiałe dla podmiotu, jak np. w atakach paniki gdzie nierozpoznawalny jest lęk czy zaburzeniach konwersyjnych gdzie nierozpoznawalne jest seksualne znaczenie doznań cielesnych. W kontakcie z taką osobą psychoterapeuta czy psycholog często ma wrażenie, że rozmowa jest "nie na temat".