Nowe pokolenie - nowe zasady Nastolatki wkraczające na rynek pracy powoli zaczynają dokonywać zmian w istniejących dotąd zasadach wielu korporacji. Wychowani w epoce komputerów, Internetu i social media mają zupełnie inne oczekiwania wobec pracodawców niż ich starsi o parę czy paręnaście lat koledzy.

Data dodania: 2011-11-03

Wyświetleń: 1486

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wszystko to, czego domagają się dzisiejsi 18-latkowie stawiający swoje pierwsze kroki w miejscu pracy, zbadane zostało przez Siemens Enterprise Communications. Badanie te nie pozostawia złudzeń obecnym pracodawcom, nowa generacja pracowników oczekuje dostępu do nowych technologii, w tym także do serwisów społecznościowych.

Laptop na start

Odejście od dress codu, kontestacja autorytetów czy częste zmiany zatrudnienia to rzeczy do których przyzwyczaiło nas pokolenie Y. Dzisiejsi 16- i 18-latkowie chcą czegoś więcej - stałego kontaktu z nowymi mediami. W badaniu Siemensa jeden na czterech nastolatków oczekuje od pracodawcy służbowego smartfona, a jeden na sześciu możliwości korzystania z Facebooka w pracy. Prawie połowa, bo aż 40% badanych, chce otrzymać laptop już przy zatrudnieniu, a kolejnych 13% domaga się tabletu. Za tymi potrzebami prawdopodobnie podążą niedługo pracodawcy w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie recesja powodująca trudności w pozyskaniu odpowiednich kandydatów zmusza do zwiększania konkurencyjności ofert pracy. Proponowanie młodym absolwentom szansy na korzystanie z ulubionych technologii w miejscu pracy może okazać się dobrą strategią zachęcenia najlepszych do składania aplikacji w konkretnej firmie.

Kaprys czy konieczność?

Dla pracowników poprzednich generacji oczekiwania nastoletnich nowicjuszy wydają się mocno przesadzone. Coraz więcej jednak przemawia za tym, że idea zapewnienia w pracy technologii, z których młodzi korzystają na co dzień stanie się koniecznością. Dzieje się tak dlatego, że tradycyjne metody pozyskiwania informacji są dla młodych ludzi czymś nieznanym. Podczas gdy świetnie radzą sobie z szukaniem danych w Internecie, mają ogromne problemy z robieniem tego poza siecią, np. w bibliotekach czy miejscach, gdzie niezbędny jest kontakt interpersonalny. Także uwaga wytrenowana latami internetowej praktyki działa u nich trochę inaczej niż u starszej generacji. Młodzi pracownicy przyzwyczajeni są do wykonywania wielu czynności jednocześnie, ale trudniej skupić im się na jednym dłuższym zadaniu. Działają niezwykle szybko, ale też bardzo pobieżnie. Cechy te świetnie sprawdzają się podczas korzystania z nowych mediów. Jednak jeśli praca, którą wykonują nie opiera się na ich użyciu, efektywność takich osób znacząco spada. O tym, że tak jest, przekonują sami zainteresowani. 70% nastolatków uważa, że korzystanie ze smartfona i tabletu znacząco ułatwiłoby im pracę, a 55% dostrzega wzrost efektywności swojej pracy przy ich użyciu.

Nowe oblicze mediów społecznościowych

Młodzież idąca do pracy nie wyobraża sobie życia bez portali społecznościowych. Przyzwyczajenie do nabywania i podtrzymywania kontaktów drogą elektroniczną jest na tyle silne, że często wypiera u nich tradycyjne formy nawiązywania relacji z innymi. Dla pracodawcy jest to sygnał, że jeśli chce się skomunikować z takim pracownikiem, musi sięgnąć do jego narzędzi: Facebooka, Twittera czy Google +. Niektóre firmy już wyszły naprzeciw potrzebom pracowników i umożliwiają np. czat z prezesem. Częściej jednak social media wykorzystywane są w pracy jako element integrujący młody zespół albo metoda kontaktu z klientami, dla których portale te są ważnym źródłem informacji.

Mirroring effect, czyli kopiuj-wklej z domu do pracy

Potrzeba stałego używania nowych technologii przez nowe pokolenie pracowników stała się przedmiotem zainteresowań wielu specjalistów. Odnaleźli oni wyjaśnienie dla tego fenomenu, który nazwali efektem lustrzanym (mirroring effect). Polega on na tym, że młodzi ludzie spędzając większość swojego czasu na kontakcie z nowymi mediami, kształtują swoje nawyki dotyczące pracy i uczenia się, które kopiują potem na życie zawodowe. Co ciekawe, pragną przenieść do pracy nie tylko narzędzia, jakimi się na co dzień posługują (smartfon, tablet, laptop), ale także kanały komunikacji z innymi (Twitter, Facebook, Google+). Wykonując swoje obowiązki zawodowe, chcą mieć dostęp do  tego wszystkiego, z czego dotychczas korzystali w domu.

Cena

Jednak nawet tak duże udogodnienia ze strony pracodawców mają swoją cenę. Co ciekawe, młodzi ludzie świetnie zdają sobie z niej sprawę i są skłonni się na nią godzić. 32% badanych uważa, że laptop i smartfon w pracy przekonałyby ich do zostawania po godzinach, podczas gdy 18% amerykańskich nastolatków za posiadanie iPada i BlackBerrys pracowałoby do wieczora. Dostęp do nowych technologii skłania ich też do większego dzielenia się danymi o sobie z pracodawcą. Za możliwość korzystania z Facebooka i funkcji geolokalizacji 15% młodzieży chętnie udostępni informacje o swojej lokalizacji do celów zawodowych.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena