Yamamoto, ostatni samuraj, którego przypadkowo odnaleziono w dżungli, admirał japońskiej floty, dowódca marynarki, umierał z kataną w  ręku, do końca zycia strzegąc zasad swej wielowiecznej kultury

Data dodania: 2011-05-05

Wyświetleń: 2185

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 2

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W kwietniu 1943 roku Amerykanie zestrzelili samolot z admirałem Yamamoto. Dowodził on japońską marynarką. Sprzeciwiał się wojnie z USA, jako jedyny, w akcie zemsty za Pearl Harbor zabito go.

Odnaleziono go we wraku zestrzelonego samolotu w dżungli na wybrzeżu wyspy Bougainville. Odnalazł go porucznik Hamasuna, który w tym rejonie szukał szczątków zestrzelonych dzień wcześniej bombowców. O śmierci dowódcy cesarskiej floty zwlekano z poinformowaniem ponad miesiąc czasu.

Fakt ten stanowi świadectwo starannie zaplanowanej egzekucji, o której zadecydował Waszyngton. Odpowiedzialni za to są m.in. admirał Chester Nimitz, sekretarz marynarki wojennej Frank Knox, prezydent Franklin Delano Roosevelt.

W ciągu paru dni na najwyższym szczeblu zapadły decyzje, bez przeszkód amerykanie złamali japońskie kody i weszli w posiadanie planów podróży admirała. Nastąpiło pospieszne montowanie plutonu egzekucyjnego. Siły powietrzne, amerykańskie, dysponujące liczną flotą myśliwców poinformowano, iż celem ataków jest sam właśnie pan admirał. Japończycy nie zorientowali się, że ich kody zostały złamane. Pod kryptonimem „Zemsta” wyruszyła więc tajna misja. I tak żywy relikt epoki samurajskiej, barwna postać, attache morskiej ambasady japońskiej w Waszyngtonie, robiący karierę w marynarce, prywatnie zapasjonowany kobietami i hazardem, pisaniem wierszy, listów.

Czczony był dzięki dotrzymywaniu własnych zasad, swojego słowa trzymał się przez miesiące. Wyrazem tego były również jego głośne protesty przeciwko postępowaniu Hitlera czy polityce Mussoliniego. Już wtedy, pod koniec lat 30-tych jego los został przesądzony. A spokój nie potrwał długo – związki z cesarstwem uratowały go przed zamachem. Zachowawszy stanowisko na cesarskim dworze, wierny złożonej przysiędze poprzysiągł samobójczą rezygnację przed wrogiem.

Bombowiec trafił kulami ok. 9.30 w porannej mgle, z zaskoczenia, w dymie spadli na dół, jednocześnie drugi bombowiec lądował awaryjnie na wodzie. Nie wszystkich spotkała jednak śmierć. A Amerykańscy admirałowie zatriumfowali nadając nawet przez amerykańskie radio iż zabili admirała Yamamoto.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena