Dlatego w dzisiejszym artykule podam Ci wskazówki, dzięki którym utrzymanie a nawet utworzenie niskiej samooceny naprawdę przyjdzie Ci z łatwością.
1. Po pierwsze obwiniaj siebie o wszystko na każdym kroku. Nawet o te rzeczy, które nie były Twoim udziałem a słyszałeś/aś od innych ludzi o nich.
2. Po drugie: utrzymuj negatywne wyobrażenie o sobie w stylu: jestem głupi/a, od początku wiedziałam/em, że to nie ma sensu, nic dobrego ze mnie nigdy nie było i nie będzie, jestem beznadziejna/y, i tak mi się nie uda, więc po co w ogóle próbować. Co ważniejsze bądź świecie przekonany/a, że te wszystkie wyobrażenia o Tobie są w 100% prawdziwe.
3. Po trzecie: cokolwiek robisz nigdy nie działaj według planu i nie ucz się nowych umiejętności związanych z nowym zagadnieniem. To pomoże Ci zaprzepaścić rozwiązanie problemu i Twoja samoocena naprawdę się obniży.
4. Po czwarte: ślepo akceptuj jakąkolwiek krytykę skierowaną pod Twoim adresem. Mimo, że wszelkie fakty i przesłanki mówią o tym, że krytyka jest na 100% bezpodstawna.
5. Po piąte: stanowczo nie staraj się poznać destruktywnych wzorców i schematów Twojego postępowania po to, by je zmienić.
6. Po szóste: całkowicie zapomnij o swoich osiągnięciach i zacznij uważać je „za nic”. Upewnij się przy tym, by nie odczuwać żadnego zadowolenia z tego, że czegoś dokonałaś/eś i raczej powiedz: każdy na moim miejscu zrobił by to samo.
7. Po siódme: upewnij się, że nie zaspokajasz swoich podstawowych potrzeb. Dzięki temu stworzenie niskiej samooceny przyjdzie Ci z dużą łatwością.
Mam nadzieję, że powyższe wskazówki pomogą Ci w utrzymaniu niskiego poczucia własnej wartości. Gdybyś jednak zmienił/a zdanie i chciał/a podnieść własną ocenę, nic prostszego. Wystarczy, byś postąpił/a w zupełnie odwrotny sposób.
Pozdrawiam cieplutko
Barbara Łukowiak