Skrupulatne mierzenie czasu, organizowanie niemal każdej minuty wydaje nam się dziś oczywiste, zaś punktualność i umiejętność racjonalnego zapełniania czasu uważamy za bardzo ważne zalety. Życie mieszkańców miast zawsze było szybsze i bardziej nerwowe niż egzystencja w wiejskich rejonach, lecz współcześnie niezależnie od miejsca zamieszkania zmuszeni jesteśmy dostosowywać się do upływającego czasu. Terminy, spotkania, godziny otwarcia sklepów i urzędów, odjazdu autobusów i pociągów, emisji programów telewizyjnych i tak dalej – wszystkie te elementy naszej codzienności wymagają kontrolowania czasu. Nie można jednak zapominać, że każdy potrzebuje również chwili odprężenia, spokoju, relaksu. Warto czasami pozwolić sobie na chwilę zapomnienia o codziennym „kotle”, usiąść i pozwolić, aby czas swobodnie mijał, cieszyć się każdą chwilą. Jeśli się tego nie nauczymy, możemy doprowadzić do tego, że każde spojrzenie na zegarek będzie stresujące. A przecież nie musi tak być!
Styliści projektujący zegarki proponują nam różne sposoby traktowania czasu: niekiedy tarcza w ogóle pozbawiona jest cyfr, więc położenie wskazówek pozwala nam odgadnąć godzinę tylko w przybliżeniu. Innym razem poszczególne wskaźniki określają czas aż do setnych części sekundy, jakby konieczne było kontrolowanie każde, najkrótszej nawet chwili. Osoby, które chcą racjonalnie podchodzić do upływającego czasu, powinny zdecydować się na rozwiązanie pośrednie: zegarek zwykły, który zapewni nam konieczną w kontaktach z innymi punktualność, ale nie będzie stresował maniakalną dokładnością. Konsumenci o takich preferencjach przykładają również coraz większą wagę nie tylko do wyglądu i funkcji, ale i do sposobu wytworzenia zegarka. Dokładniej mówiąc: do użytych materiałów (niektórzy nie akceptują np. stosowania produktów pochodzenia zwierzęcego: skórzane paski wykluczone), technologii (czy są przyjazne dla środowiska?) oraz ogólnie polityce firmy, która produkuje daną markę. Takie osoby na pewno zainteresowane będą chronometrami, które stworzone zostały z myślą nie tylko o ułatwieniu nam życia tu i teraz, ale również z troską o jakość naszego otoczenia, czyli o czas, który pozostał nam – i przyszłym pokoleniom. Taka perspektywa wydaje się najwłaściwsza: konsumenci o wysokiej świadomości ekologicznej nie zgodzą się na poświęcanie przyszłości w imię chwilowej oszczędności. A ponieważ osób, wyznających zbliżone poglądy jest coraz więcej, można przypuszczać, że taka jest przyszłość branży zegarkowej.
Oprócz użytych materiałów zasadnicze znaczenie ma rodzaj energii, która napędza nasz chronometr. Poszukiwanie źródeł energii odnawialnej, która nie wyczerpuje zasobów naturalnych naszej planety jest dziś podstawowym problemem ekonomicznym, nie tylko w odniesieniu do wielkich zakładów, ale nawet do małych urządzeń codziennego użytku. W takich produktach jak zegarki naręczne czy telefony komórkowe rozwiązuje się go na dwa sposoby. Przede wszystkim udoskonala się stosowane w nich baterie tak, aby były jak najbardziej trwałe i mogły służyć przez wiele lat (standardowo w zegarkach dwa, trzy lata, a ten czas ciągle się wydłuża), a ich produkcja była jak najbardziej przyjazna środowisku (generowała jak najmniej zanieczyszczeń itd.). Drugą możliwością jest zastosowanie baterii słonecznych, co nie wymaga żadnych dalszych operacji. Popularność takich ogniw jest coraz większa, choć oczywiście możliwości ich stosowania są różne, w zależności od klimatu. Sądzę jednak, że za dziesięć lat produkty tego typu będą normą.
W dzisiejszych czasach coraz więcej konsumentów zyskuje świadomość skutków, jakie dla całego ekosystemu mają ich codzienne wybory. Ty również pamiętaj: nawet kupując zegarek można dbać o środowisko, i zapewnić komfort – nie tylko sobie, ale wszystkim żywym organizmom. Wspierając projekty „green” lub „zielone” zapewniasz lepszą przyszłość sobie i innym. Teraz już możesz patrzeć na zegarek ze spokojem – zadbałeś o to, co naprawdę ważne.