Wkrótce miną 22 lata od chwili, gdy powstał ostatni jak do tej pory w Polsce Park Narodowy „Ujście Warty”. To nie znaczy, że więcej nie ma czego w naszym kraju chronić. Nieszczęśliwy okazał się wymóg uzgadniania tworzenia czy powiększania terenów chronionych z lokalnymi samorządami, który wprowadzono w prawie o ochronie przyrody na przełomie wieków. A także dość powszechne przekonanie, że na ochronę w parku narodowym zasługują jedynie obszary dzikie i przez człowieka mało lub wcale niezmienione.

Data dodania: 2023-06-06

Wyświetleń: 390

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Co dalej z siecią parków narodowych w Polsce?

Tymczasem Ustawa o ochronie przyrody z 2004 roku mówi tak: „park narodowy obejmuje obszar wyróżniający się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, społecznymi, kulturowymi i edukacyjnymi, o powierzchni nie mniejszej niż 1000 ha, na którym ochronie podlega cała przyroda, oraz walory krajobrazowe” oraz „park narodowy tworzy się w celu zachowania różnorodności biologicznej, zasobów, tworów i składników przyrody nieożywionej i walorów krajobrazowych, przywrócenia właściwego stanu zasobów i składników przyrody, oraz odtworzenia zniekształconych siedlisk przyrodniczych, siedlisk roślin, siedlisk zwierząt, czy siedlisk grzybów”.

Oczywiście nie znaczy to, że na dzikich obszarach parków narodowych nie należy zakładać – wręcz przeciwnie; mało zmienione tereny zasługują na to najbardziej. Ale zasługują też na to te obszary, które dzięki parkowej ochronie mają szansę ulec renaturalizacji – oraz inne, gdzie park narodowy jest wskazany z przyczyn społecznych. Bowiem przyrodę chronić należy dla człowieka, a nie przeciw człowiekowi.

Niestety na tle średniej w Unii Europejskiej procent powierzchni Polski objętej tą najwyższą formą ochrony jawi się niewystarczająco. Dlatego istnieją plany powiększenia prawie wszystkich z 26 istniejących u nas parków narodowych, a także utworzenia 25 parków nowych.

Jeśli chodzi o powiększanie parków, to najważniejszym jest bodaj od dawna już postulowane rozszerzenie Białowieskiego Parku Narodowego na cały obszar polskiej części Puszczy Białowieskiej.

Wśród nowych parków projektowanych jest wiele takich, które planuje się utworzyć na terenach gdzie do tej pory nie ma tej formy ochrony przyrody. Może i nie są to obszary aktualnie wyróżniające się dzikością, ale po pierwsze mają one potencjał renaturalizacji, a po drugie względy społeczne właśnie nakazują zachować takie formy naszej ojczystej przyrody, jakie nie mają jeszcze reprezentacji w sieci polskich parków narodowych.

Ponadto istnieją w naszym kraju jeszcze wciąż dzikie tereny, które nie doczekały się należytej ochrony. Dla ich zachowania najpilniejsze bodaj jest utworzenie Turnickiego Parku Narodowego na Pogórzu Karpackim. Na uwagę zasługuje także projekt Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, który byłby uzupełnieniem takiego parku istniejącego już po stronie niemieckiej. Ochrony w formie parków narodowych potrzebują też dzikie (lub prawie dzikie) obszary Doliny Środkowej Wisły, Wysoczyzny Elbląskiej, Pojezierza Kaszubskiego i wiele innych.

Natomiast jednym z najciekawszych, a na pewno najoryginalniejszym z parkowych planów jest pomysł utworzenia Podziemnego Parku Narodowego Kopalni Soli Wieliczka. Byłby to bowiem jedyny w Polsce park podziemny, i jeden z nielicznych, które istnieją dla ochrony przede wszystkim przyrody nieożywionej.

Pozostaje tylko żywić nadzieję, że plany te (przynajmniej w części) zostaną zrealizowane.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena