Kojarzone z bogactwem oraz dobrobytem wzbudzało w ludziach chęć jego posiadania za wszelką cenę. W artystach narastało pragnienie jego najlepszego wykorzystania i zaprezentowania poprzez wykonanie kunsztownych wyrobów.
Złoto po raz pierwszy na świecie zostało znalezione w Egipcie w postaci samorodków, czyli miękkich brył. Zaczęto szukać złota na wszelkie sposoby. Dopiero później ludzkość zaczęła złoto wydobywać w kopalniach.
W Polsce złoto pochodziło nie tylko z łupów wojennych oraz wymiany handlowej, ale było wydobywane w polskich
kopalniach. Do najstarszych górników na Śląsku zaliczani byli Kreteńczycy i Celtowie, a najstarszymi ośrodkami wydobywania złota były Złotoryja i Lwówek.
Warto dodać, że rozwijający się handel w Polsce sprzyjał działalności handlarzy i pośredników, którzy wymieniając gotówkę za złoto lub inne przedmioty, tym samym tworzyli w Polsce pierwsze nieformalne lombardy, które dzisiaj zaliczylibyśmy pod skup złota i innych metali szlachetnych.
Rozwój złotnictwa w Polsce historycznie zaczyna się od wieku XIV. Niewiele wiadomo o jego początkach. Pewne jest, że Bolesław Chrobry, który gościł u siebie cesarza Ottona, ofiarował swojemu gościowi zastawę stołową ze złota i srebra. Prawdopodobnie prezent ten był zaprojektowany i wykonany przez polskich złotników, jednakże nie zachowały się żadne dowody poświadczające ten fakt.
Pewne natomiast jest, że w wieku XII w Kaliszu żył i pracował brat zakonny Konrad, który wyrabiał złotnicze przedmioty kościelne. Jest to pierwsza wzmianka zapisana w kartach historii, jednoznacznie określająca polskiego złotnika z imienia.
Wiek XIV to rozwój polskiego złotnictwa. Wszystko to dzięki urbanizacji i tworzeniu się bogatych miast, w których mieszkańcy mogli skupić się na sztuce rzemieślniczej.
Najstarszymi zabytkami złotnictwa w Polsce są dwa srebrne kielichy z 965 roku, pochodzące z daru Dąbrówki, obecnie znajdują się w Trzemesznie. Ponadto srebrna czara w kształcie kielicha w katedrze płockiej oraz kielichy i hełmy ofiarowane kościołom przez Kazimierza Wielkiego, a dokładnie: kielich srebrny z 1351 roku w Trzemesznie, kielich z kościoła parafialnego w Stopnicy, kielich z 1363 roku z dawnej kolegiaty kaliskiej, herma św. Zygmunta z Płocka.
Do arcydzieł sztuki złotniczej zaliczany jest relikwiarz św. Marii Magdaleny, który jednak został w czasie II wojny światowej zniszczony prawie doszczętnie i nie jest możliwe przywrócenie go do pierwotnego stanu. Relikwiarz ten został ofiarowany w 1370 roku przez króla Kazimierza Wielkiego kościołowi w Stopnicy.
XVI wiek to uprawomocnienie rzemieślniczego cechu złotniczego. Wszystko to za sprawą króla Zygmunta III Wazę, który nie tylko tworzył prawo złotnicze w Polsce i nadawał przywileje złotnikom, ale również miał swój udział w tworzeniu kultury złotniczej – sam był zamiłowanym złotnikiem. Jego autorstwa są emaliowane kubki i kielichy kościelne ze srebra, które po dziś dzień zachowały się w muzeach i kościołach. Król na Wawelu miał własną pracownię złotniczą Alchimię, w której oddawał się sztuce złotniczej.
Największą rozmaitość wyrobów ze złotach przypisuje się wiekom XVI i XVII, a od XV wieku obserwowało się wzrost znaczenia wykształcenia u polskich złotników.
Na koniec warto dodać, że polscy rzemieślnicy, głównie ulokowani w Krakowie, Gdańsku i Lublinie, cieszyli się dużą popularnością w kraju. Nawet na kartach przeróżnych ksiąg zachowały się informacje, że zazdrośni złotnicy lwowscy zanosili skargi na nich do królów.