Czy ktoś z Państwa kupiłby sobie Ferrari tylko po to aby jeździć nim po mieście, zgodnie z przepisami, i nigdy nim nawet nie wyjechać na drogę szybkiego ruchu? Samochód taki nie służy do jazdy 50 km na godzinę w miejskim ścisku a swoje walory pokazuje dopiero na autostradzie czy na torze wyścigowym. Czy za tym ma to sens?