Jak sądzisz co planuje naszą przyszłośc? Czy jest to przeznaczenie, Boska ręka, środowisko? Czytając ten artykuł zdasz sobie sprawę ze znaczenia szans jakie pojawiają się na drodze każdego człowieka oraz na samokontroli jako czynnik sukcesu.

Data dodania: 2010-07-14

Wyświetleń: 1668

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

4 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na pewno przyszło Ci się zetknąć w swoim życiu z pojęciem przeznaczenia. Być może nawet nigdy nie zastanawiałeś się nad tym, czy ono istnieje, a jeśli tak, to czym tak właściwie jest? Jednak zapewne kojarzy ci się z pewnym wydarzeniem, które z góry jest ustalone i nie ma takiej mocy, która by była w stanie zapobiec określonemu przebiegowi wypadków. Takie rozumowanie nie jest całkiem błędne, wręcz przeciwnie, wynika z niego wiele racji. Co tak naprawdę wiemy o przeznaczeniu?

Według najprostszej definicji przeznaczeniem nazywa się napotkane szanse, które nie mogą zostać zmienione przez wolę czy starania. Oznaczałoby to więc, że los jest formowany wraz z naszym narodzeniem i niezależnie od naszych działań, wszystkie one układają się w taki sposób, by ostatecznie nastąpiło wydarzenie zgodne z przeznaczeniem. Według tejże teorii rola człowieka w świecie jest ściśle ograniczona. Już Eurypides mówił „Nie możesz być silniejszy od przeznaczenia”. Od razu nasuwa się więc pytanie: co z wolnością człowieka? Podobno każdy ma ją zagwarantowaną. Czym jest taka wolność, kiedy nasz wybór, nawet jeśli nie dokonany pod presją prowadzi do konkretnego punktu przeznaczenia? Czy to tylko mit? Okazuje się, że wyznawcy powyższej teorii potrafili wyjaśnić zależność wolności od przeznaczenia. Zakwestionowali zdania oponentów, że jedno wyklucza się z drugim. Według ich przemyśleń, pomimo, że przeznaczenie istnieje, to za pomocą uczynków można podporządkować sobie reguły uznawane za sposób na poprawę własnego losu. Tych uczynków można dokonać po dogłębnej analizie naszego życia, na którą składają się wróżby, astrologie i horoskopy. Po zapoznaniu się z nimi, przeznaczenie przyjmuje formę poznaną, kiedy wiemy już co się stanie. Daje to więc szansę na podjęcie odpowiednich kroków, które mają „pomóc” przeznaczeniu, by przybrało pozytywny dla nas bieg. Jest to pewien rodzaj samokontroli. Wytłumaczenie to wciąż nie jest jednak w pełni satysfakcjonujące, ponieważ wymienione działania są przez wielu ludzi uważane jako czyny niemoralne, odprawiane przez ludzi, którymi rządzą siły nieczyste. Patrząc na to oczami przeciwników teorii przeznaczenia, zjawisko takie nie istnieje, gdyż człowiek ma rozum i wolną wolę, których ma używać do rozeznawania się w świecie i podejmowania odpowiednich decyzji, całkowicie świadomych i zgodnych z jego moralnością. To, jak potoczy się życie człowieka, jak będzie wyglądała ścieżka, którą będzie się poruszał nie mogą zakłócić żadne zewnętrzne imperatywy. Takie patrzenie na pojęcie przeznaczenia daje sens religiom, przede wszystkim katolicyzmowi. Bowiem, gdyby życie człowieka było zaplanowane już na starcie, nie było by wyboru między zostaniem osobą szlachetną, miłującą ludzi i pełną braterstwa, a bandytą, nieczułym zwyrodnialcem żerującym na cierpieniu innych. Każda z tych osób nie mogła by zmienić biegu wydarzeń. Jak więc mógłby się zbawić łotr, skoro nie żył by zgodnie z przykazaniami kultury chrześcijańskiej? Nijak. A przecież podobno zależy to indywidualnie od każdego z nas. Natomiast jeśli chodzi o związki, czy osoba, która stwierdza : „jesteśmy sobie przeznaczeni”, popełnia błąd nieświadomie oszukując innych? Zgodnie z tą teorią tak. Dzieje się tak dlatego, że związek pomiędzy dwoma osobami nawiązuje się na drodze nieprzewidzianych zdarzeń, zależy od miejsca i czasu, gdzie dzieje się akcja. To dane okoliczności sprawiają, że chcemy, aby ktoś został naszym partnerem. Mamy więc na to świadomy wpływ, nie jest to ustalone „z góry”. Jak więc rozumieć teorię przeznaczenia? Odpowiedź nie jest prosta. Rozum i zdrowy rozsądek kierują nas w stronę przekonania, że to my sami decydujemy o tym, jak potoczy się nasze życie. Tak też woli patrzeć na świat zdecydowana większość osób, która na pytanie „Czy wierzysz przeznaczenie?” odpowiada stanowczo- „nie”. Z drugiej strony, uczucia, emocje, naturalny pociąg do zamiłowania tego, co nieznajome skłania nas do wierzenia w jego istnienie. Czasem jest to wygodny sposób tłumaczenia niepowodzeń, możemy bowiem stwierdzić, że „tak musiało, miało być”. Wtedy łatwiej jest się usprawiedliwić przed samym sobą. Jednak bywają też momenty, kiedy owo przeznaczenie nas irytuje. Nie możemy się bowiem pogodzić z tym, że coś poszło nie po naszej myśli. W takich sytuacjach aż chciało by się znać przyszłość, wiedzieć co się wydarzy, by móc temu zapobiec. W takiej sytuacji, kiedy tak wiele rzeczy jest niejasnych, pomóc może odpowiednia postawa. Poeta francuski, Paul Valery powiedział: „Bądź wolny jak ptak, a nie jak pióro”. Oznacza to, że pomimo, iż pióro, unosząc się na wietrze sprawia wrażenie wolnego, w rzeczywistości jest całkowicie zależne od wiatru. Natomiast ptak potrafi kontrolować wiatr, dopasować się do jego natężenia, kierunku i to właśnie daje mu prawdziwą wolność. Nie można w pełni kontrolować swoich emocji i namiętności, trzeba więc nauczyć się podejmować konsekwentne i mądre decyzje. Jeśli przeznaczenie rzeczywiście oddziałuje na nas w ten, czy inny sposób, postawa taka sprawi, że łatwiej będzie nam stawiać mu opór. Natomiast jeśli to tylko wymysł filozofów, na pewno nam nie zaszkodzi. Będąc przygotowanym na każdą sytuację, nagły bieg wydarzeń, zakręt losu nie wytrąci nas z równowagi, ale pozwoli wrócić nam na właściwy tor. W ten sposób jesteśmy w stanie kierować naszym życiem, nawet gdyby próbowało się w to wszystko wmieszać przeznaczenie.


Autor Paweł Poręba

Licencja: Creative Commons
4 Ocena