Warto na samym początku rozróżnić czym jest BIK a co to takiego BIG. Większość osób myli te dwa pojęcia sprowadzając informacje do zasłyszanych plotek o czarnej liście. Ten brak wiedzy wykorzystują banki, instytucje finansowe a także firmy windykacyjne.
Powszechna opinia jest taka, że BIK to czarna lista na której lądują wszyscy którzy źle spłacają kredyty, nieterminowo spłacają za telefon lub inne rachunki. Ludzie boją się być w BIK, nie wiedząc że znajdą się w tej instytucji czyli Biurze Informacji Kredytowej (BIK) bez względu na to czy będą płacić kredyty terminowo czy będą zalegać. BIK bowiem gromadzi informacje o tym jakie produkty bankowe posiadamy, kiedy je otworzyliśmy czy zostały spłacone i czy były opóźnienia w spłatach. Aktualizacja danych w BIK jest zazwyczaj co 2-3. Tak więc, mit o czarnej liście BIK zostaje obalony- nie jest to nic złego, a jedynie jeśli mieliśmy duże zaległości i opóźnienia w spłatach może to nam przeszkadzać w zaciąganiu nowych kredytów. Bik do tej pory gromadził historię jedynie z banków, także np. SKOK'i nigdy nie przekazywały informacje o swoich kredytobioracach ale same korzystają z możliwości przeglądania samej bazy o kredytobiorcach jak również inne podmioty finansowe.
Ważne jest to , że jeśli chcesz dowiedzieć się jak wygląda twoja historia w BIK możesz bezpośrednio na www.bik.pl otrzymać darmowy wniosek .
Czy mam się bać BIG'u ?
BIG zachowuje podobną formę funkcjonowania jak BIK, ponieważ do tej pory był biurem informacji gospodarczej , w której zazwyczaj tylko przedsiębiorcy byli wpisywani jeśli nie regulowali swoich zobowiązań. Od czerwca weszła w życie Ustawa o Udostępnianiu Informacji Gospodarczych i Wymianie Danych Gospodarczych (w skrócie - Ustawa o Biurach Informacji Gospodarczej)-Oznacza to, że od czerwca już nie tylko firmy czy samorządy, lecz również zakłady budżetowe gmin, szpitale, spółdzielnie, fundacje, windykacja, osoby fizyczne ,stowarzyszenia oraz wiele innych jednostek organizacyjnych będzie mogło za pośrednictwem BIG ostrzec inne osoby przed niesolidnym kontrahentem: pracodawcą, przedsiębiorcą budowlanym, sprzedawcą i w ten sposób być może skłonić go do wywiązania się z zaległego zobowiązania pieniężnego (np. zapłaty wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu ceny towaru lub usługi).
Straszą mnie KRD co mam robić ?
KRD czyli inaczej Krajowy rejestr dłużników z siedzibą we Wrocławiu, również zbiera informacje o dłużnikach. Trafiają tam ci, którzy dotychczas uporczywie unikali płacenia swoich długów. W KRD znaleźli się również ci, którzy pozostają obojętni na przedsądowe, sądowe oraz egzekucyjne działania i wezwania do zwrotu należności.
Jakie konsekwencje będą jak Ciebie wpiszą do BIG lub KRD?
Dłużnicy wpisani tracą wiarygodność w kontaktach handlowych, mają utrudniony dostęp do usług finansowych (kredyty, zakupy ratalne, leasing), telekomunikacyjnych (możliwość kupna telefonu), multimedialnych (telewizja kablowa, szerokopasmowy dostęp do Internetu), wynajmu lokali (mieszkania, biura, magazyny).Jako przedsiębiorca ubiegając się o kredyt na firmę wówczas można nie dostać kredytu w związku z tym iż widoczni jesteśmy jako dłużnik za np. nieopłacone faktury telefonicznie.
W związku z planami , żeby BIK i BIG współpracowały ze sobą w ramach wymiany informacji , te konsekwencje mogą się nasilić w przypadku usług finansowych.
Zanim cię wpiszą do rejestru dłużników?
Ważne żebyśmy wiedzieli że nikt nie może nam grozić wpisem do rejestrów baz dłużników bez odpowiednich podstaw prawnych wynikających z faktycznego stanu zadłużenia. Dlatego pierwszym krokiem , żeby np. bank wpisał nas do BIG jest złożenie w sądzie pozwu przeciwko naszej osobie i uzyskania tytułu wykonwaczego.Zgodnie z ustawą, jeśli już ktoś ma tytuł wykonawczy i chce wpisać dłużnika do BIG, musi wysłać mu wcześniej wezwanie do zapłaty z informacją o konsekwencjach takiego wpisu. Następnie czeka jeszcze 14 dni od daty wysłania pisma na oddanie pieniędzy.
Pamiętaj, że jeśli zmieniłeś adres zamieszkania, a instytucja w której masz zobowiązania będzie chciała ci wysłać takie pismo, to zapewne nie będzie cię szukać tylko wyśle ci dokumentację na adres z umowy. To może powodować brak możliwości zapoznania się z tym pismem i niewiedzą że zostaliśmy wpisani do rejestru. Później dłużnik może zdziwić się ze nie dostał telefonu na abonament, bo firma telekomunikacyjna na pewno go o tym nie poinformuje.
Jak uniknąć wpisu BIK, BIG i KRD?
Najlepszy rozwiązaniem jest terminowość spłaty swoich zobowiązań, w przypadku firm można ubezpieczyć nasze transakcje z kontrahentami . Jeśli jednak mamy problemy ze spłatą , najlepiej zwracać się z wnioskami do banku, firm telekomunikacyjnych czy też windykacyjnych w celu dogadania się w sprawie uregulowania należności na etapie polubownym. Lepiej zapobiegać niż biernie czekać na działania tych instytucji bo w dłuższej perspektywie nam się to po prostu nie opłaca. Konsekwencje czy też bardziej uciążliwości mogą odbijać się nam czkawką na długie lata.
Ważne : Wpis do BIK jest, będzie przez okres 10 lat widoczny- a zmian dokonują w nim banki, natomiast każdy kto wpisze cię do KRD, BIG ma obowiązek złożyć wniosek o wypisanie cię z takiego rejestru po uregulowaniu przez ciebie zobowiązań. Sama informacja, że takie zdarzenie było może być widoczne przez nawet 10 lat.