Kiedyś odmieńców palono na stosie, wypędzano za mury miasta, dyskryminowano i potępiano. Dziś wytyka się ich palcami, wyśmiewa, uznaje za chorych, siebie uważając wciąż za lepszych.
Alfa i Omega - to imię wielu dziś żyjących ludzi, głośno mówiących i ... nic poza tym.
A przecież geniusz obecny jest w każdym z nas.
To nic innego, jak niezależność myślenia, twórczy akt chwili, gdy umysł wspina się na kolejny szczebel rozwoju.
Czemu zamiast towarzyszyć dzieciom w budowaniu nowych ścieżek neuronów, sadza się je przed telewizorem dla świętego spokoju? Jeśli nie ma się czasu na dzieci i dla dzieci, to po co przekazywać im życie? Bo tak trzeba? Bo inni tak robią? Bo się wpadło?
Ilu geniuszy zostało zamkniętych w szpitalach psychiatrycznych? Ilu stłamszonych w zarodku w domowej komórce? Bo przecież jest inny. Inaczej myśli, niż wszyscy. Wciąż żyje w swoim świecie, a to chyba nienormalne.
Może Ty również jesteś geniuszem, a tego nie wiesz? Może chcesz nim być, ale nie wiesz jak?
Zacznij częściej myśleć niezależnie, samodzielnie, pozbywając się starych schematów, utartych encyklopedycznych ścieżek, zasłyszanych prawd, które ktoś wymyślił na swój użytek.
Pytaj częściej, dlaczego niektórzy ludzie uczą takich a nie innych zasad.
Czemu głoszą właśnie takie nauki? Czy to na pewno jest dla Twojego dobra? Czy może po to, by łatwiej było Tobą kierować, gdy przyjmiesz określone przekonania? Myśl. Nie bój się myśleć samodzielnie, poddając w wątpliwość niemal każdy element Twojego życia. Twój mózg stworzy dzięki temu nowe ścieżki, po których popłynie strumień mądrości. Ta zaś poprowadzi Cię do jeszcze większych życiowych odkryć. Jesteś przecież geniuszem. Stwórca nie mógł się aż tak bardzo pomylić by dać życie czemuś, co nie jest doskonałe.
Odkryj swoją doskonałość, wielkość, swój geniusz. Zobacz jak jesteś wielki, jak cenny, jak wiele wart. Może dzięki temu, łatwiej Ci będzie zgodzić się na swoje życie i pokochać je w końcu takim, jakie jest.
Póki żyjesz. Póki jest jeszcze czas...
