Życie jest jednym wielkim doświadczeniem i niekończącą się lekcją, która pozwala nam na rozwijanie się. Jednakże nie wszyscy dostrzegają zaletę tego faktu. Można powiedzieć, że dla większości ludzi przerażająca jest myśl, iż ta życiowa nauka nigdy się nie kończy. Gdyby tylko ci ludzie zrozumieli, jakie korzyści ona ze sobą niesie, to prawdopodobnie zmieniliby zdanie.

Data dodania: 2016-06-03

Wyświetleń: 1208

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Życie to rozwój i zmiany

Co prawda – i trzeba o tym nadmienić – życiowa nauka ma swój koniec, lecz chyba nikomu do tego końca nie jest spieszno (każdy zapewne domyśla się, o jaki koniec chodzi). Natomiast należy wziąć pod uwagę, że samo życie to ciągły rozwój, który nigdy nie ustaje; życie to proces tworzenia i nie ma w nim miejsca na stagnację. Ewolucja nie mówi do siebie: „hmm, może przystanę na chwilkę”. Zastój więc jest tak naprawdę działaniem przeciwko życiu. To płynięcie pod prąd i tworzenie oporu w stosunku do tego, co jest naturalne – a ewolucja to przecież jak najbardziej naturalne zjawisko. Wszystko się rozwija i człowiek jako część samego wszechświata i życia nie jest z tego obowiązku zwolniony. Tzn. on próbuje się zwolnić, tyle że w ten sposób wyrządza szkodę samemu sobie. Kiedy nie porusza się wraz z rytmem życia, sam się z niego wyklucza. Tak to wygląda, albowiem w rzeczywistości jest tylko jedna droga – naprzód. Jeśli człowiek pragnie, aby jego życie było czymś więcej niż zwyczajną szarą egzystencją, to ma on tylko jedno wyjście. Podążać tą drogą i porzucić przekonanie, że istnieje inne rozwiązanie. Żeby to miało miejsce, powinien pozbyć się blokad, które są niczym innym jak błędnymi przekonaniami i nastawieniem do samego życia oraz procesów, jakie w nim zachodzą.

„Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo”

Powyższe słowa wypowiedział Heraklit z Efezu i stanowią one prostą i jakże zrozumiałą prawdę na temat charakteru samej natury i życia. Mimo wszystko ta prawda umyka ludziom jak zając myśliwym na polowaniu. Zamiast przyjąć do wiadomości to, co jest oczywiste, próbują oni udawać, że albo wiedzą już wszystko, co trzeba o życiu i w związku z tym nie muszą już niczego robić po to, żeby się rozwijać albo kompletnie ignorują kwestię rozwoju i samodoskonalenia. Tak więc pomimo tego, że jedna, jak i druga grupa stanowią skrajne przeciwieństwa, osiągają rezultat, który jest taki sam – stagnacja i degradacja. Jak wiadomo, stagnacja to zjazd po równi pochyłej. Zatem ci ludzie dożywają sędziwego wieku, jednocześnie tak po prawdzie wegetując. A to jest chyba jedna z najsmutniejszych rzeczy, jaka może wystąpić w ludzkim życiu. Nic nie zmieniając i pozbawiając się możliwości wyciągania mądrości z doświadczeń życiowych, można zapędzić się w ślepą uliczkę. Jest dobrze, kiedy człowiek się ocknie i zauważy, że zmierza donikąd. Gorzej zaczyna być wtedy, kiedy z wielkim uporem nie dopuszcza do siebie myśli, że jego zadaniem jest stały rozwój oraz „wtopienie się” w ruch natury i całkowicie identyfikuje się z czymś zgoła przeciwnym. Jest jak kołek w rzece, który ma ją niby powstrzymać. Rzeka symbolizuje oczywiście zmiany i rozwój, albowiem płynie ona w jednym kierunku – naprzód – i nigdy nie ustaje. Kołek to ów uparty człowiek, który robi w tej rzece coś zupełnie bezcelowego – próbuje nie dopuścić, aby się ona poruszała. Ten przykład chyba sensownie wyjaśnia, w jaki sposób postępują ludzie niewykazujący chęci do doskonalenia się, jak i wynoszenia swojego życia na wyższy poziom. Nie są również skorzy do dokonywania niezbędnych zmian po to, żeby im, jak i innym żyło się na tym świecie lepiej. Nie rozumieją oni czegoś ważnego. Czego?

Że bez rozwoju i zmian nie byłoby postępu, jakiego dokonała nasza cywilizacja na przestrzeni wielu tysiącleci. Rzecz jasna można mieć pewne zastrzeżenia co do tego, co czasami wyczyniają w XXI wieku „cywilizowani” ludzie i uznawać to jednocześnie za „postęp” w rozwoju. Niemniej dobrze jest pamiętać, że ewolucja trwa cały czas i to, co ma miejsce i jest dzisiaj, niekoniecznie będzie miało miejsce i istniało za kilka, kilkadziesiąt lub tysiące lat. Tego nie wiemy. Także najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest… rozwijanie się i tak kształtowanie naszej rzeczywistości, żeby była ona dla nas korzystniejsza. Od nas przecież zależy, jak wyglądać będzie samo życie. Jesteśmy istotami na wskroś twórczymi i nie wykorzystując potencjału twórczego, nie dajemy sobie szansy na stworzenie lepszego świata, w którym życie będzie przejawiało się w najdoskonalszych formach zamiast być bezrozumnie niszczone. Do wzniesienia się na wyższy poziom potrzebne jest uświadomienie sobie odwiecznej prawdy, która istnieje od początków samego wszechświata i prawda ta mówi nam, a jakżeby inaczej, że życie to rozwój i zmiany – jest to wręcz prawo, którego nie sposób obejść. W takim razie nie warto się z wszechświatem mocować i brać za bary twierdząc, że jest inaczej, ponieważ człowiek skazuje się na bolesną porażkę na samym starcie takich zawodów. O wiele rozsądniejsze jest włączenie się w proces twórczy i płynięcie wraz z nurtem rzeki, a nie pracowanie zawodowo jako kołek w rzece. Życie to jedno wielkie doświadczenie każdego mężczyzny i kobiety; to nieustające doświadczenie, które nie ma końca i niech czym prędzej każdy sobie to przyswoi. Rozwój i zmiany są istotą życia, a nie przeszkodami uniemożliwiającymi życie. Samo życie nie jest nauką trwającą ileś tam lat, po czym dostaje się dyplom jak w szkole, a po otrzymaniu papierka następuje koniec nauki, której mówi się „do widzenia”. Życie nie rozdaje dyplomów ani nie stawia ocen, gdyż życiu na tym nie zależy. To na czym mu zależy to rozwój i zmiany. Ono zachęca do rozwijania się i towarzyszenia mu w niekończącej się wędrówce oraz doświadczaniu go i byciu częścią trwającej wiecznie ewolucji wszechświata. I to jest w tym wszystkim najlepsze. I co również nie jest bez znaczenia człowiek, który po każdym doświadczeniu wyciąga niezbędne nauki i pogłębia swą wiedzę na temat istoty życia, jest kimś, kto się bezustannie rozwija i kreuje pożądane zmiany. Jest STWÓRCĄ.

Jeśli zdasz sobie sprawę z tego, że wszystko się zmienia, nie będziesz próbował się trzymać czegokolwiek na siłę. Jeśli nie będziesz obawiać się śmierci, nie będzie niczego, czego nie mógłbyś osiągnąć”
Laozi

Ludzie wyobrażają sobie, że wszystko ma swój kres, gdzieś się zaczyna i kończy. W wielu przypadkach tak faktycznie jest. Nauka szkolna trwa odpowiednią ilość czasu, praca do wieku emerytalnego tak samo, oglądany film też po jakimś czasie dobiega końca, jak i słuchana muzyka, czytana książka, jedzony posiłek itd. Może przez to powstać złudzenie, że ze wszystkim tak jest. To iluzja. Nie wszystko da się zamknąć w tak ciasnym postrzeganiu. Na pewno nie rozwój i zmiany. Fizycznie człowiek może rozwinąć się do pewnego stopnia (czyt. wzrostu) jednak w sferze duchowej i mentalnej nie ma to miejsca. Umysł jest nieograniczony tak samo, jak i sam wszechświat. Wynika z tego, że wewnętrzny rozwój człowieka może nie mieć końca i kiedy on na to przyzwoli, będzie trwać przez całe jego życie, a ograniczenia na umysł mogą być nakładane tylko przez niego samego. A zmiany? Zawsze zachodzą i to w każdej chwili – na mniejszą lub większą skalę. Są one częścią życia i w związku z tym są też częścią nas samych. Nigdy się ich nie pozbędziemy i byłoby szalonym pomysłem próbować je zatrzymać. Najlepszym rozwiązaniem jest kreować pożądane zmiany, zamiast bezwiednie czekać, aż to one zapukają do drzwi i okaże się, że są „niechcianymi gośćmi”. Człowiek, który się nie rozwija i nie dopuszcza do żadnych zmian, jest tym, który najbardziej dostaje – ups, przepraszam – po tyłku.

Doceń zalety niekończącego się rozwoju i przyjmij za fakt, że zmiany będą miały miejsce zawsze. Dzięki temu lepiej będziesz poruszać się wraz z nurtem rzeki niczym wytrawny pływak. Większość ludzi myśli też, że doskonałość to stan, który można osiągnąć, po czym następuje koniec i można sobie odpocząć – i dostaje się certyfikat z doskonałości. Jak wiesz, jest to nieprawdą. To droga do doskonałości jest celem. Jedynie człowiek, który nią podąża, raz za razem podnosi sobie poprzeczkę i zmierza dalej. Staje się coraz lepszy i dokonuje przez to świadomych zmian. Najciekawsze w tym jest właśnie to, że dzięki temu można zawsze wznieść się wyżej. Osoba, która tę prawdę ignoruje, nigdzie nie zmierza ani się nie rozwija, a zmiany się jej „przytrafiają”. A jak się już „przytrafią”, to nie może sobie z nimi poradzić i potępia je, chcąc, aby wszystko wróciło do starego stanu. Tylko że tak się nie da.

Bądź zatem świadomym twórcą własnego życia, rozwijaj się, doświadczaj i nie ustawaj w tym. Doceniaj swoje doświadczenia i lekcje życiowe, ponieważ pomagają Ci one lepiej zrozumieć, czym jest życie i jak ono funkcjonuje. Nie ignoruj ich nawet wtedy, kiedy są bolesne. Prawdą jest, że to właśnie najbardziej bolesne doświadczenia stanowią dla człowieka najlepszą naukę i najczęściej pod ich wpływem zaczyna on wiele rzeczy zmieniać w swoim życiu – wyciąga on z nich niezbędną mądrość. Dzięki temu rozumie on, dlaczego pewne rzeczy mają miejsce. Wiesz już teraz, że rozwój i zmiany to część samego życia tak samo, jak Twoje serce czy płuca są częścią Ciebie. Bez nich ciężko byłoby żyć i z tym się chyba zgodzisz. Życie to lekcja, której doświadczasz tak długo, jak ono trwa. Wykorzystaj tę lekcję i nauki, które z niej płyną najlepiej, jak tylko możesz, ponieważ biorąc sobie „wolne”, za daleko nie zajdziesz. Tak robią tylko ci, którzy nie pojęli, że w życiu właśnie o to chodzi – o niezaprzestawanie rozwijania się. A kim są doskonali ludzie? To ci, którzy mają świadomość, iż nie mogą się zatrzymać w swoim rozwoju, ciągle zmierzając w górę. I Ty się również do nich zaliczasz.

„Poprawa wymaga zmian. Bycie doskonałym wymaga częstych zmian”
Winston Churchill

Licencja: Creative Commons
0 Ocena