Zabezpieczenie kredytu może nie wystarczyć do jego przyznania. Dla banku ważne jest nie tylko odzyskanie kredytu wraz z dodatkowymi kosztami ale przede wszystkim - terminowa, dobrowolna spłata.

Data dodania: 2010-04-14

Wyświetleń: 1861

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Zabezpieczenie na nieruchomości (mieszkaniu, domu, działce...) kredytobiorcy to jedno z najpewniejszych, najbardziej wiarygodnych zabezpieczeń dla banku. Wiadomo, nieruchomości nie da się ukraść, nie traci też na wartości jak traci np. samochód.

Pomimo tego, nawet jeśli jesteś właścicielem nieruchomości której wartość znacznie przekracza wartość kredytu o który się ubiegasz, to i tak może się okazać, że nie jesteś dla banku na tyle dobrym, wiarygodnym klientem aby otrzymać kredyt we wnioskowanej przez Ciebie wysokości. Dla banku bowiem najważniejsze jest abyś spłacił kredyt w terminie. Banki chcą ograniczyć do minimum ilość przypadków w których powstają przeterminowane zaległości kredytowe i trzeba prowadzić ich windykację (kierując egzekucję do nieruchomości kredytobiorcy). Taka jest polityka banków, kredyt ma zostać spłacony w terminie natomiast egzekucja kredytu (z nieruchomości kredytobiorcy) to wyjście awaryjne, które jednak trzeba zabezpieczyć, przewidzieć. Dlatego, jeżeli zwłaszcza masz złą historię w BIK, w rejestrach dłużników (Biurach Informacji Gospodarczej), jeżeli nie masz stałych oficjalnych dochodów, to raczej nie licz na kredyt z banku.

Niespłacenie kredytu lub pożyczki zabezpieczonej hipoteka oznacza dla banku długotrwałe zamrożenie pieniędzy a tego banki nie chcą. Nawet biorąc pod uwagę że nieruchomość w końcu zostanie zlicytowana i kapitał wraz z odsetkami (w tym odsetkami karnymi) odzyskany. Nie wiadomo bowiem, jak długo przyjdzie czekać na to aż licytacja nieruchomości dojdzie do skutku. Mogą to być lata. Może się zdarzyć i tak, że pomimo wyznaczania kolejnych licytacji, latami nie znajdzie się kupiec. Choćby wówczas, gdy dłużnik zamieszkuje mieszkanie czy dom, w takim przypadku prawo zakazuje eksmitowania byłego właściciela na bruk. Trzeba najpierw znaleźć dla niego lokal zastępczy a to nie jest proste, gdyż takich lokali brakuje.

Inaczej podchodzą do sprawy przynajmniej niektóre pozabankowe firmy udzielające pożyczek. Tu klient posiadający przeterminowane długi a nawet brak dochodów jest mile widziany jeśli posiada własną nieruchomość która może być zabezpieczeniem pożyczki. Znane hasła np. "kredyty bez BIK", "kredyty z komornikiem", czy np. "kredyty oddłużeniowe" to oferty właśnie takich firm a nie banków. Są to relatywnie drogie pożyczki. Takie firmy mają inną politykę niż banki. Liczą się z tym, że pożyczka nie zostanie spłacona. W razie potrzeby, gdy egzekucja pożyczki jest bezskuteczna, przejmują na własność nieruchomość pożyczkobiorcy. Być może mają swoje sposoby i możliwości doprowadzania do eksmisji dłużnika.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena