Chińczycy nazwali to energią Chi, a Kahuni nazwali energią Mana. Od ładunku tej energii i jej ilości zależy, jaką mocą dysponujemy. Oczywiście ta energia wyczerpuje się i należy ją stale uzupełniać.
Jak można to robić?
Pierwszym sposobem jest jedzenie. W jedzeniu jest bardzo dużo energii. Im bardziej jest ono nieprzetworzone i bardziej świeże, tym energii jest więcej. I odwrotnie - im więcej przetworzone, wręcz sztuczne, tym energii mniej. Niektórzy twierdzą, że fast-foody w ogóle nie mają energii życiowej.
Jak w takim układzie pobierać energię z jedzenia, które spożywamy?
Przede wszystkim trzeba skoncentrować się na nim. Czyli nie jemy w pośpiechu, gdzieś tam po drodze, tylko poświęcamy na to odpowiedni czas, miejsce. Robimy też pewną otoczkę, czyli podajemy na ładnym talerzu, ozdabiamy go po to, żeby było ładne, przyjemne i ładnie pachniało. Chodzi tu o to, żebyśmy mogli delektować się daniem, czuć jego smak oraz bardzo powoli je spożywać. To powoduje, że pobieramy bardzo dużo energii życiowej z jedzenia.
Następnym sposobem, skąd można pobrać energię, jest oddychanie. Jeżeli chcemy bardzo szybko zgromadzić bardzo duży ładunek energii [ ale to działa na bardzo krótki okres czasu, czyli np. chcemy podnieść coś ciężkiego], wtedy wystarczy kilkanaście razy bardzo głęboko zrobić wdech i wydech i poczuć moc w sobie.
Jeśli znajdziesz się w lesie lub w górach lub nad morzem, to takie głębokie wdechy i wydechy dodadzą Tobie mocy.
Następnym bardzo ważnym sposobem jest nastawienie do życia. Ludzie pogodni, oczekujący samych pozytywów od życia, tzw. optymiści mają w sobie zawsze dużo energii. Tę energię pobierają właściwie z otoczenia automatycznie.
Za to ludzie nastawieni negatywnie, załamani, czyli pesymiści, tę energię tracą, ponieważ myśli negatywne żywią się naszą energią. Zwróć uwagę, że jeżeli coś Cię gnębi, coś bardzo trudnego, to czujesz się osłabiony, zmęczony. Dlaczego? Ponieważ ta myśl, ta rzecz pobiera Twoją energię.
Następnym sposobem zgromadzenia energii jest wizualizacja. Wyobraź sobie, że stoisz pod wodospadem, a woda jest przepełniona energią życiową. Ona spada na Ciebie, a Ty ją pochłaniasz. Taka wizualizacja potrafi w znacznym stopniu naładować organizm.
Żeby wzmocnić jeszcze bardziej pobieranie energii możemy połączyć kilka czynników. Na przykład głębokie oddychanie z wizualizacją i z jakimś elementem fizycznym.
Przypuśćmy, że wyobrażasz sobie, iż stoisz pod wodospadem i spada na Ciebie pełno energii. To jest element wyobraźni. Głęboko oddychasz przy tym i rękami wyciągniętymi przed siebie nagarniasz tę energię, wypełniasz się nią. Te trzy elementy spowodują, że bardzo szybko i w dużym stopniu możesz naładować się energią.
Mogą do tego służyć także specjalne gesty, ćwiczenia Tai' Chi, skłony. Można te ćwiczenia wykonywać w lesie, gdzie drzewa aż kipią energią życiową.
Wyobrażasz sobie, że tej energii jest bardzo dużo w powietrzu. I wtedy trzeba rękami nagarniać ją do siebie, przy okazji bardzo głęboko oddychając. Wyobrażać sobie, jak ona napływa i wypełnia całą Twoją osobę. Jej ładunek jest coraz potężniejszy. Po takim kilkuminutowym ćwiczeniu wychodzisz naładowany, a energii może wystarczyć w zależności od tego, jak nią dysponujesz, na kilka dni.
Pilates, metoda treningowa znana na całym świecie, łączy w sobie elementy gimnastyki, baletu i jogi, skupiając się na rozwoju siły, elastyczności oraz świadomości ciała. Choć dzisiaj zajęcia pilates często wykorzystują różnorodne sprzęty, historia pierwszych maszyn do pilatesu jest równie fascynująca, co sam twórca tej metody.
