Większość osób uważa, że kalorie są jak "wróg". Zresztą pewnie sama słyszałaś, że jeżeli chcesz stracić brzuch musisz obniżyć ilość kalorii.
Logicznie rzecz biorąc jeżeli chcesz "schudnąć" musisz zacząć mniej jeść. Jeżeli jadłaś 2500 kcal dziennie, powinnaś jeść 1500kacl i chudnąć, Prawda?
Rzeczywistość jest zupełnie inna.
Jeżeli zaczynasz przechodzić do głodowych diet (odchudzając się w tradycyjny sposób) zaczynasz początkowo chudnąć do czasu w którym nie osiągniesz pewnego progu, gdzie nie ważne ile jesz i ćwiczysz twoja waga stoi w miejscu.
Przeciętny człowiek robi tak. Pewnego dnia patrzy w lustro i widzi jak jego brzuch sterczy. Początkowo zaczynasz kupować co raz większe ubrania. Bardzo często dzieje się tak po świętach, lub przed wakacjami. Widzisz, że twój brzuch jest co raz większy. Później padają słowa: "od dziś się odchudzam i zaczynam trenować". Zaczynasz głodową dietę i robisz brzuszki.
Tak długo, aż braknie zapału.
Początkowo pełna motywacji na drugi dzień pomijasz posiłki, lub jesz co raz mniej. Robisz brzuszki i inne tradycyjne ćwiczenia. Z każdym dniem twoja motywacja maleje, a organizm jest co raz bardziej wyczerpany.
Z czasem czujesz się marnie. Nie masz już ochoty do ćwiczeń, a tym bardziej do głodowania. Motywacja zaczyna spadać, co jest normalną reakcją organizmu. Nie ma paliwa, nie ma siły do działania.
Widzisz problem tkwi w tym, że jeżeli zaczynasz się głodzić i trenować brzuch twój organizm zaczyna spalać mniej kalorii. Twój metabolizm po prostu zwalnia. Jeżeli kiedyś jadłaś 4-5 dużych posiłków, teraz wystarczą organizmowi 2, aby działać na takich samych obrotach. Wiesz co się dzieje? Wcale nie chudniesz, ponieważ organizm wykorzysta mniej posiłków, ponieważ mniej spala. Brzuch nadal będzie taki sam. Fałdki nie znikną i będziesz wyglądała tak jak sprzed odchudzania.
Poważna utrata tłuszczu z brzucha nie może być osiągnięta przez głodowanie. Twój organizm jest jak silnik i potrzebuje węglowodanów, białek i tłuszczy, aby normalnie żyć.