Dlaczego jestem przeciwnikiem diety kopenhaskiej?
Odkąd rzuciłem palenie mój brzuch zaczął rosnąć. Najpierw zacząłem jeść zamiast palić, a później zobaczyłem tego efekty. Poszybowałem 10kg w ciągu 2 miesięcy. Wszyscy zachwalali mi dietę kopenhaską. Postanowiłem się skusić i spróbować. Po pierwsze trzeba zauważyć, że nie należy stosować tej diety u osób pracujących fizycznie i umysłowo. Niski podaż kalorii może spowodować przy dużym wysiłku omdlenia, a przy wysiłku umysłowym gorszą koncentrację.
Po kilku dniach stosowania diety kopenhaskiej zauważyłem, że czuję się co raz gorzej. Głód był niedozniesienia i malała mi koncentracja. Zacząłem mieć co raz gorsze wyniki w nauce. Postanowiłem poszukać jakieś opini na temat tej diety. Jednak kobieta z tej strony o diecie kopenhaskiej mówiła, że nawet zdarzały się bardzo ekstremalne przypadki. Z drugiej strony są również jej zwolennicy, którzy stracili sporo kilogramów. Ze względu na mój medyczny zawód postanowiliśmy poddać próbie tą dietę.
Okazała się, że wcale nie jest taka różowa jak ją reklamują. Po pierwsze organizm jest jak silnik i potrzebuje paliwa. Po drugie można rozlegulować organizm. Głodówka nie jest dobrym sposobem na odchudzanie. Organizm będzie się bronił przed stratą wagi. Jeżeli spala 2500 kcal dziennie, to ograniczenie popytu kalorii początkowo może spowodować utratę wagi, ale później organizm będzie działał na 1000kcal tak samo jak na 2500kacl. Co oznacza, że przy dłuższym stosowaniu i tak nie schudniemy.
Ja z pewnością będę należał do przeciwników tej diety. Dla mnie nie jest szkodliwym rozwiązaniem. Oczywiście najbardziej zdesperowani będą balansować na granicy zdrowia, aby stracić kilka centymetrów
