Dieta kopenhaska jest jedną z najczęściej stosowanych diet i błędnie uważana za jedną z najlepszych. Być może faktycznie powoduje utratę masy ciała, ale przy równym efekcie jo-jo. Bardzo łatwo ten efekt wytłumaczyć. Dieta kopenhaska jest dietą głodową. Nie ukrywajmy ilość posiłków jest bardzo mała.
Zresztą nie każdy może ją stosować, ale ta kwestia wymaga osobnego artykułu. Organizm jest jak samochód. Potrzebuje paliwa w postaci energii (kalorii). Jeżeli nie dostarczymy mu odpowiedniej ilości energii przestaje jeździć. Początkowo korzysta z rezerwy – glikogenu.
Gdy on się kończy sięga po tłuszcz i bardzo dobrze. Lecz w pewnym momencie, zaczyna zwalniać metabolizm, aby utrzymać organizm w równowadze. Czyli kiedyś zjadłaś 1 500 kcal i organizm utrzymywał twoją wagę. Teraz podczas stosowania diety kopenhaskiej najpierw waga spada w dół, a następnie zwalnia się metabolizm. (czyli takie odchudzanie nie ma sensu)
Organizmowi zaczyna wystarczać przykładowo 500kcal. Wszystko jest fajnie, ponieważ po 14dniach jesteśmy szczupli. Tak, tylko metabolizm został zwolniony. Pora w końcu wrócić do normalnego życia. Zaczynamy normalnie jeść i poziom kalorii, który starczał do utrzymania wagi jest za duży, ponieważ organizm zwolnił przemianę materii. W praktyce następuje znaczący efekt jo-jo. Waga powraca. Rozregulowanie organizm nie tylko sprawiło efekt jo-jo, ale również stwarza kłopoty w utrzymaniu należytej masy ciała.
Dlatego dietetycy nie zalecają stosowania diety kopenhaskiej. Poza tym jest bardzo szkodliwa dla zdrowia i trudna do wytrzymania.