Opowiadania

Rodzaje treści
Okres
Opowieść I

Opowieść I

Drzwi karczmy otworzyły się z łomotem i do środka weszło czterech, najwyraźniej szukających rozrywki, młodzików. Rozejrzeli się, po czym, zamówiwszy krzykiem piwo, usiedli przy stojącej z boku ławie.
- Patrzcie kowal! – zarechotał jasnowłosy – Nawalony jak stodoła.

Rycerz

Rycerz

Zimny wicher trzaskał niedomkniętą okiennicą, a w świetle latarni, zawieszonej przy wejściu skrzyły się płatki pierwszego w tym roku śniegu. Pogoda nie zachęcała do wyjścia na zewnątrz, dlatego, pusty zazwyczaj zajazd, pełen był podróżnych. Każdy wolał spędzić noc w przytulnym cieple, niż tłuc się po zmarzniętych bezdrożach Pogranicza.

Spotkanie

Spotkanie

Wyprostował zbolałe plecy i opierając się na kilofie pociągnął zdrowy łyk z manierki.
- Psia krew, ale robota. - mruknął do siebie.
Mdły płomyczek lampy oświetlał ledwie kilka metrów od wyrobiska przy którym pracował, ale przyzwyczajone do półmroku oczy widziały więcej niż mogłoby się wydawać.