Wielu wydawców mówi, że w Polsce źle sprzedaje się fantastyka, a na spotkania z autorami przychodzi czasem nawet kilka osób… Dlaczego wyłącznie w Polsce istnieje takie przekonanie, że fantastyka źle się sprzedaje?
Szperając w internecie natknąłem się na informację, że wszyscy wydawcy szukają dobrej książki. Ciekawy jestem, w jaki sposób wydawca szuka takiej książki?
Każdy z moich wierszy (jeśli czytacie:), każda z moich powieści (powstało ich kilka) mają jedną wspólną cechę; w każdej z nich jest ziarnko prawdy. Takie miejsce jak Jerez w Andalizji istnieje. Historia,którą opisałam, mogła wydarzyć się naprawdę.
Andaluzja to miejsce, w którym księżyc jest dwa razy większy niż w każdym innym miejscu świata. Wierz mi, byłam tam. Bohaterka mojej powieści właśnie tam zmieniła swoje życie, a tak naprawdę, miłość w Anadaluzji pozwoliła jej wrócić do życia po utracie wszystkiego, co wcześniej kochała.