Główną różnicą między literaturą absurdu a literaturą bezsensowną jest intencja autora. W literaturze absurdu absurdalność nie jest celem samym w sobie, lecz środkiem do ukazania sprzeczności egzystencji i ograniczeń ludzkiego poznania. Przykładem może być "Proces" Franza Kafki, gdzie bohater zostaje wciągnięty w surrealistyczne machinacje biurokratyczne, odzwierciedlające poczucie alienacji i bezsilności wobec systemu.
Literatura bezsensowna, z kolei, rezygnuje z celowości. Przypadkowe wydarzenia, brak spójnej narracji i chaotyczne struktury nie służą żadnej głębszej refleksji – są po prostu wyrazem irracjonalności dla niej samej. Eksperymentalne teksty dadaistów, takie jak "Anagramatyczne wiersze" Tristana Tzary, celowo unikały sensu, aby zaszokować czytelnika.
Literatura absurdu często bywa narzędziem krytyki społecznej, politycznej lub filozoficznej. Poprzez groteskę i paradoks, autorzy tacy jak Samuel Beckett czy Eugène Ionesco pokazują absurdalność codziennych norm i schematów myślenia. W dramacie Becketta "Czekając na Godota" bohaterowie trwają w stanie zawieszenia, oczekując na coś, co nigdy nie nadejdzie. Jest to alegoria na bezsensowność ludzkich wysiłków w poszukiwaniu sensu życia.
Z kolei literatura bezsensowna często odrzuca potrzebę krytyki rzeczywistości. Jej irracjonalność jest anarchistycznym buntem wobec tradycyjnych form literackich. Chaos i przypadkowość mają być celem samym w sobie, a odbiorca pozostaje bezradny wobec braku logicznych punktów zaczepienia.
Literatura absurdu charakteryzuje się starannie przemyślaną strukturą, choć może wydawać się chaotyczna. Groteska i paradoks są tam środkami do celu, jakim jest podkreślenie absurdalności rzeczywistości. Motywy takie jak samotność, alienacja czy egzystencjalny kryzys mają na celu wywołanie u czytelnika głębokiej refleksji.
Z kolei w literaturze bezsensownej chaos jest absolutny. Zdarzenia następują po sobie w sposób przypadkowy, a ich sens lub kontekst nie są wyjaśniane. W efekcie, takie dzieła rzadko pozostawiają odbiorcę z poczuciem, że było w nich coś więcej poza eksperymentem.
Choć granica między literaturą absurdu a literaturą bezsensowną może być płynna, istnieją kluczowe różnice pozwalające je odróżnić. Literatura absurdu, mimo pozornej nonsensowności, ma głęboki cel – zmusza nas do refleksji nad kondycją ludzką i mechanizmami świata. Literatura bezsensowna natomiast, choć bywa fascynująca w swej anarchii, często ogranicza się do estetyki chaosu. Ostatecznie wybór między tymi nurtami zależy od odbiorcy i jego gotowości do interpretacji. Czy poszukujemy głębi i krytyki rzeczywistości, czy też chcemy zanurzyć się w świecie, gdzie sens i logika nie mają żadnego znaczenia?