Wiele można czytać dziś o potrzebie dobrej książki, przecież na rynku istnieje kilka tysięcy wydawców książek, którzy wydają, co najmniej po kilka tytułów rocznie. Jednak z powodu niesamowitej wprost intuicji wydawców, na półkach w księgarniach zalega masa gniotów, które się nie sprzedają...
"Wybieraj słowa,które mówią o potrzebie miłości. Potem zacznij je wspierać działaniem".
Wielu wydawców mówi, że w Polsce źle sprzedaje się fantastyka, a na spotkania z autorami przychodzi czasem nawet kilka osób… Dlaczego wyłącznie w Polsce istnieje takie przekonanie, że fantastyka źle się sprzedaje?
Szperając w internecie natknąłem się na informację, że wszyscy wydawcy szukają dobrej książki. Ciekawy jestem, w jaki sposób wydawca szuka takiej książki?
Każdy z moich wierszy (jeśli czytacie:), każda z moich powieści (powstało ich kilka) mają jedną wspólną cechę; w każdej z nich jest ziarnko prawdy. Takie miejsce jak Jerez w Andalizji istnieje. Historia,którą opisałam, mogła wydarzyć się naprawdę.