Gdybyśmy żyli kilkadziesiąt lat wstecz - elita gabinetowa mogłaby dostać malutkiego garba z powodu zbyt dużej ilości medali wiszących na mundurach, chciałem powiedzieć garniturach. Takie słodkie pseudonimy jak Rycho, Zbysio wtargnęły w nasz umysł jak rozbiory Polski.