Kiedy kilka dni temu miałem wątpliwą przyjemność odstania dłuższej chwili na poczcie chcąc wysłać polecony, pani w okienku głośno zaznaczała: „Proszę się przygotować, że będą duże opóźnienia w doręczeniu.” Na to ludzie w kolejce zareagowali zdziwieniem. Dlaczego? Strajk listonoszy, proszę Państwa.