Od dłuższego czasu świat hiphopowy żyje konfliktem na linii 50 Cent/Rick Ross. Pierwszy z nich ma wszystko co potrzebne w potyczce hiphopowej - luz, argumenty i dużo więcej pieniędzy. Nie ulega więc wątpliwości, że 50 ów beef wygrywa, oddać jednak trzeba Rossowi, że trzymał się dzielnie.