Lista nie jest kompletna ani uporządkowana od rzeczy najważniejszych, ot zbiór life hacków.
- Rób zakupy z listą. Na większe zakupy wybieraj się raz w tygodniu. Dzięki temu nie zapomnisz najważniejszych produktów i nie będziesz musiał lecieć w połowie gotowania do żabki po brakujący składnik, za który zapłacisz dużo więcej niż w markecie. Prawdopodobnie unikniesz także impulsywnego kupowania rzeczy zbędnych i zachcianek. Oczywiście nie wszystko da się kupić raz w tygodniu, pieczywo lub mięso (jeśli zależy nam na świeżym, nie odmrażanym) kupujmy w miarę potrzeb. Oczywiście te produkty także możemy mrozić, wcześniej porcjujemy i zamrażamy pożądane wielkości produktu, a potem wyciągamy tylko tyle ile potrzebujemy.
- Jesteś przedsiębiorcą lub znasz dobrze takiego? Rób zakupy w hurtowniach dla przedsiębiorców (np. Makro). Możesz zrobić zapas produktów z długim terminie ważności (ryż, kasza, makaron, pomidory w puszce, etc.). To duża oszczędność pieniędzy, ale także odciążenie przy cotygodniowych zakupach.
- Kupuj online! Codziennie przeklinam bogów zakupów za cofnięcie możliwości kupowania w Zielonej Górze w Tesco na dowóz. Kupując online oszczędzamy mnóstwo czasu, który jest naszą największą wartością (nie zapominajmy o tym). Dodatkowo bardzo łatwo porównać ceny między różnymi markami, co ułatwia wybór najbardziej ekonomicznego rozwiązania.
- Nie daj się zwieść marketingowcom i ładnym opakowaniom. Na półkach marketowych najdogodniejsze miejsce zajmują najdroższe marki, które płacą za ten luksus. Rozejrzyj się, a może znajdziesz ten sam produkt innej firmy. Często czytam skład produktów i te tańsze mają nie raz lepsze parametry! Podobna sytuacja występuje przy produktach tworzonych stricte dla dyskontów. Bardzo często jest to identyczny produkt, ale opakowany w Biedronkę, a cena jest dużo niższa.
- Nie marnuj jedzenia. Kupuj produktu, które faktycznie potrzebujesz (tutaj przydaje się lista zakupów). Oszacuj ile produktów potrzebujesz i je zakup. Oczywiście pewne rzeczy możesz kupować na kilogramy i na pewno się nie zepsują. Jeśli zostanie Ci czegoś za dużo to zamroź, ewentualnie przygotuj jakiś posiłek zawierający ten składnik. Zostało Ci za dużo mięsa i za późno by go zamrozić? Zrób na nim zupę, ew. jakiś pasztet. Przedłużysz żywotność jedzenia (tylko nie przeciągaj w nieskończoność, nie pracujesz w markecie!)
- Nie rób zakupów będąc głodnym. Ile razy wychodziłem ze sklepu z reklamówką fistaszków, których wcale nie potrzebowałem… Nie zliczę. Jeśli masz dzieci to może warto zostawić je w domu na czas zakupów. Trudno odmówić dziecku proszącemu o jakiś smakołyk?
Mam nadzieję, że rozjaśniłem trochę temat oszczędnego kupowania. Zachęcam do zapoznania się z innymi naszymi artykułami.