Często w życiu nie potrafimy podejmować racjonalnych decyzji. Wielu szuka pomocy u wróżek, u znajomych, ale rzadko szuka tam, gdzie ta odpowiedź jest. Niezaprzeczalnie każdy z nas jest źródłem wielkiej wiedzy i zawsze, niezależenie od sytuacji należy pytać własnego serca! Ono nigdy się nie myli.

Data dodania: 2018-05-09

Wyświetleń: 930

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wciąż mnożymy jedynie pytania, usiłując zgłębić największe tajemnice. Można by tu odpowiedzieć w ten sposób, że gdyby te tajemnice miały nam zostać ujawnione, odpowiedzi znalibyśmy od dawna. A może je znamy, ale nie chcemy się do tego przyznać?

Jeden człowiek powie: „Bóg stworzył świat!” — oczywiście, jest to stwierdzenie, które można przyjąć za racjonalne. Ale w tym momencie nasuwa się pytanie: „Skąd wziął się Bóg”? Istniał zawsze. Zawsze? Zawsze — to ile jest czasu?

Inny człowiek powie: „wszechświat powstał z wybuchu” — oczywiście, tu też jest racjonalizm. Ale nasuwa się pytanie: „Co było przed wybuchem?”.

Na powyższych obu przykładach można zrozumieć, jak niewiele wiemy, jak wiele tajemnic skrywa nasz własny umysł. Jajko, czy kura? Kura powstaje z jajka, a jajko pochodzi od kury. Oczywiście zagłębiając się w ten temat można powiedzieć, że kura (o ile nie została stworzona), przeszła proces ewolucji, powstała z małej cząsteczki, a kolejne procesy sprawiły, że ze ssaka przemieniła się w ptaka. Ta odpowiedź także jest w jakiś sposób racjonalna. Kury są potomkami dinozaurów, o czym niewielu wie.

Jednak żadna z tych odpowiedzi nie jest na tyle obszerna, żeby wyjaśniła wszystko.

Od zawsze zastanawiałem się nad tajemnicami, które widzimy na naszej planecie. Jacyś prymitywni ludzie budowali piramidy, które przetrwały tysiąclecia! Potrafili tak obrabiać kamień, że posiada on idealną gładź, oraz proporcje. Starożytne budowle nie posiadają odchyleń od pionu, czy poziomu. Mechanizmy pułapek zbudowane przed wiekami działają do dziś. Budowano piramidy na różnych kontynentach, choć te oddzielone są od siebie wodami — podobno wszystkie kontynenty były kiedyś jednym — Pangea. Ta odpowiedź wyjaśnia jedną kwestię.

Wszystko, co istnieje, musiało mieść swój początek. Coś powstało z czegoś. Coś musiało wybuchnąć, żeby powstał wybuch. Przedkładając sprawę na rzeczy niematerialne można uznać, że wiara wielu ludzi zmaterializowała Boga, ale skąd wzięli się ludzie?

Jeżeli nie było „nic”, to skąd wzięło się „coś”? A jak wygląda „nic”? Nawet nie potrafimy sobie wyobrazić jak wygląda „nic”.

Można tłumaczyć w ten sposób, że nasze umysły są ograniczone i nie potrafimy znaleźć odpowiedzi. Ale nigdy nie możemy być pewni słuszności swoich teorii na ten temat.

Nawet jeżeli jesteśmy częścią czegoś wielkiego, to i tak nie wiemy, skąd powstała pierwsza cząstka.

I można powiedzieć tylko, że wiem, jak mało wiem! (wiem, że nic nie wiem — Sokrates).

Pominąwszy te tematy, potrafimy odpowiedzieć na tak wiele pytań. Rozumiemy wiele procesów zachodzących na naszych oczach. Człowiek rodzi się z jednej tylko komórki, a jak wiele potrafi umysł tylko jednego człowieka. Wolna wola sprawia, że ruszamy dłonią, że oko patrzy i widzi. Czasem jesteśmy w stanie coś przyciągnąć, a czasem coś od siebie odsunąć i wszystko zależy od naszego myślenia. Zatem może zupełnie nie ważne jest czy pierwsze było jajko, czy kura, a liczy się to co możemy osiągnąć, czego się nauczyć. A właściwie pojąc moc własnego umysłu, skupiać się na tym, co można dotknąć i zobaczyć. Jaki cel ma zastanawianie się nad pytaniem: „Czy istnieje Bóg?”

Otrzymaliśmy tak wiele i na tym właśnie należy się skupiać, robić wiele dla siebie i innych. Pomagać sobie wzajemnie i razem tworzyć doskonałą rzeczywistość, a jeżeli są pytania, na które odpowiedzi mamy poznać, przyjdzie czas, że zostaną nam one ujawnione, bo nie mamy tylko tego, co nam nie jest potrzebne!

Licencja: Creative Commons
1 Ocena