Podśpiewujesz radośnie, słysząc ni stąd, ni zowąd piosenki Britney Spears czy hit Gorillaz „Clint Eastwood”? Nie ty jeden. A wiesz, dlaczego tak się dzieje?
Stare hity sprzedają się lepiej
Przyjrzyjmy się wynikom sprzedażowym starych (za takie uważa się albumy wydane co najmniej dwa lata wcześniej) i nowych albumów w formacie tradycyjnym i mp3 w ostatnich latach. Okazuje się, że od 2012 r. znacznie lepsze rezultaty osiągają w tej kwestii właśnie stare albumy, jak choćby legendarne „Dark Side of The Moon” Pink Floydów czy pierwsza płyta Adele „19”. Skąd takie wyniki? Niektórzy twierdzą, że z bardzo prozaicznego powodu – stare płyty są zazwyczaj po prostu tańsze od nowości wydawniczych.
To jednak tylko jedna z przyczyn. Psychologowie mówią bowiem wprost – bardziej podoba nam się ta muzyka, którą już znamy.
Niezwykła siła starych piosenek
Liczne, zakrojone na szeroką skalę badania psychologów i neuronaukowców dowodzą niezbicie, że pozytywnych emocji doświadczamy znacznie częściej, słuchając znanego utworu. Nasz mózg po prostu lubi czuć się bezpiecznie, a piosenki, które już zna, traktuje jako „oswojone” terytorium. Jeśli więc chcesz wprawić się w dobry nastrój, włącz dobrze znany album, a nie krążki, których jeszcze nie zdołałaś przesłuchać. Ośrodki mózgowe odpowiadające za emocje stają się wówczas bardziej aktywne – to fakt potwierdzony naukowo.
Jeszcze skuteczniej pobudzają emocje kawałki, które silnie związane są w naszej z jakimś ważnym wspomnieniem, z ciekawą historią… Pamiętasz upalne lato 2001 i słuchanie nagranego z radia na kasetę magnetofonową utworu Gorillaz „Clint Eastwood” na plaży o zachodzie słońca? Albo szkolną dyskotekę, na której po raz pierwszy tańczyłaś z obiektem swoich westchnień do kawałka Britney Spears „Don’t Let Me Be The Last To Know”? To dlatego wciąż lubisz te kawałki i rozczulasz się, gdy je słyszysz. Po prostu dobrze Ci się kojarzą i wywołują z otchłani pamięci piękne, związane z mnóstwem pozytywnych emocji wspomnienia.
Oszukaj swój mózg
Czas więc nabytą wiedzę o tym, jak działa mózg w zetknięciu z hitami sprzed lat, wykorzystać w praktyce. Stwórz listę kawałków takich jak wspomniany hit Gorillaz „Clint Eastwood” – związanych z pięknymi momentami z Twojej młodości, z ciekawymi historiami, z niezapomnianymi wakacjami… Zgromadź je na jednej płycie lub w jednym folderze na telefonie i miej je zawsze pod ręką. Przydadzą się, gdy dopadnie Cię chandra lub zniechęcenie. Prawda, że proste?