Dociekliwość jest naturalną konsekwencją ciekawości świata, o której pisałam w części pierwszej.

Data dodania: 2014-05-12

Wyświetleń: 1332

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Jak napisać książkę, cz.2 - bądź dociekliwy

Jeżeli jestem ciekawa kogoś lub czegoś, to naturalną reakcją jest, że chcę się dowiedzieć o kimś lub o czymś jak najwięcej. Melchior Wańkowicz cytuje Churchilla, którego nazywa "rasowym reporterem", aby reporter "nizał relacje o zdarzeniach publicznych na siatkę doznań osobistych".

Rozwijając historie, które opisałam, w czasie rozmowy z s. Elżbietą dopytywałam, kiedy to się wydarzyło, ile wtedy miała lat, jaki to zakon itd., itp. W rozmowie z panią biolog dowiedziałam się, gdzie pracuje, jak długo, dlaczego w takiej dziedzinie itd. Zawsze pytaj o to, co interesuje się osobiście, co ty chciałbyś wiedzieć, bo tylko wtedy rozmowa będzie interesująca. Czasami trzeba opowiedzieć coś o sobie, aby rozmówca się otworzył, ale nie przekraczaj granicy. To on jest ważny, nie ty. Jeżeli zapyta Ciebie o coś, czym się zajmujesz, skąd jesteś, itp., nie zbywaj go byle czym, odpowiadaj i mów prawdę, kłamstwo od razu można wyczuć, a wtedy Twój bohater odpłaci Ci tym samym.

Polub swojego rozmówcę

Jednak musisz, po prostu musisz pamiętać, że taka rozmowa nie może mieć nic wspólnego z odpytywaniem czy przesłuchaniem, jak to widać czasami w telewizji czy słychać w radiu. Wrogość wobec rozmówcy czy walka z nim jest czymś najgorszym, co możesz zrobić (chociaż Krzysztof Kąkolewski, klasyk wywiadu, uważa walkę z rozmówcą za jeden z rodzajów rozmowy, ale Kąkolewski to, jak wspomniałam, klasyk, więc mógł sobie pozwolić na to po 30 latach przeprowadzania rozmów z bohaterami). On jest twoim gościem, zgodził się na rozmowę, bo go o to prosiłeś, więc teraz nie wolno ci traktować go jak materiału roboczego. Musisz dbać o jego samopoczucie, autentycznie interesować się jego losem i przeżyciami. Druga osoba natychmiast wyczuje, czy jesteś mu życzliwy, czy chcesz go tylko wykorzystać. Jeżeli już zaskarbisz sobie jego zaufanie, możesz się dowiedzieć rzeczy niezwykłych, a czasem, jeśli ci szczęście dopisze, usłyszysz, że "jeszcze nigdy nikomu o tym nie mówiłem, pani pierwszej to mówię". Miałam to szczęście, że kilka razy w życiu usłyszałam takie słowa, a historie były rzeczywiście fascynujące. Tobie też tego życzę:)

Jak usłyszeć takie słowa, czyli o zaangażowaniu, przeczytasz w następnym artykule.

PS. Autorem ilustracji jest artysta-grafik Leszek Frey-Witkowski ze Świebodzina.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena