Słynne "wuefemki" albo Junaki - dlaczego zniknęły z polskich dróg?

Data dodania: 2022-07-08

Wyświetleń: 650

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

RECENZJA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Polskie motocykle królowały na drogach - nie tylko polskich

Prawdziwy wiatr we włosach można poczuć tylko na motocyklu - najlepiej polskim. Jednak dzisiaj ten przywilej jest dostępny tylko nielicznym. Decyzja o zaprzestaniu produkcji motocykli w Polsce była o tyle niezrozumiała, że Polska na przełomie lat 60./70. XX wieku była drugim na świecie producentem motocykli. Dlatego Andrzej Połosak, autor książki "Polish way of ride. Zarys historii produkcji motocykli na Wisłą", który z wykształcenia jest politologiem, stawia odważną tezę, że decyzja ta zapadła z powodów politycznych, a nie gospodarczych.

Mogłoby się wydawać, że temat ten został już dawno wyczerpany, że wszyscy znają historię polskiej "wuefemki" czy Sokoła, ale warto jednak przypomnieć sobie, nawet w skrócie, historię produkcji jednośladów w  naszym kraju.

Jak to wyglądało przed wojną? Czy polska myśl inżynieryjna była na tyle zaawansowana, że potrafiła wytworzyć rodzime konkstrukcje, czy musiała korzystać z zagranicznych zapożyczeń?  Jakie były przełomowe chwile w historii produkcji motocykli nad Wisłą? Dlaczego po wojnie w PRL-u zaistniały odpowiednie warunki do ich konstrukcji?

Książka jest bardzo ciekawa pod względem treści, ponieważ przytacza fakty z obszaru historyczno-społeczno-politycznego ówczesnych realiów, co rzuca światło na tezę autora o politycznych aspektach zaprzestania produkcji motocykli. Dodatkowo jest bardzo atrakcyjna graficznie, ponieważ opublikowano w niej wiele archiwalnych, a także autorskich zdjęć motocykli, a także ich konstruktorów. Całość została wydana na papierze kredowym, co sprawia, że prezentuje się niezwykle elegancko, wręcz albumowo.

Dodatkową atrakcją jest fantastyczne zdjęcie na okładce, na której widzimy nieżyjącego już zawodowego testera fabrycznego motocykli - w tym przypadku z prototypem Junaka, który jest do dziś używany przez jego syna. Warto zwrócić uwagę na ubiór modela - na 100% jest to kurtka z prawdziwej skóry, a nie ze skaju czy "dermopodobnego" materiału; a także na samą kompozycję fotografii - jej staranność i dokładność wykonania - przypomnę, że nie było wówczas fotoszopa ani programów korygujących.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena