Popularność tego sportu rośnie z roku na rok, co można zaobserwować poprzez zwiększające się zainteresowanie wycieczkami zimowymi. Co więcej, już nie tylko dorośli decydują się na wakacje na stoku, a również młodsi sportowcy. Obserwując bawiących się na stoku ludzi, można było dostrzec, że bardzo często łączą oni wyjazdy narciarskie z alkoholem, jeżdżąc na przysłowiowym „grzańcu”. Jak sami tłumaczyli, jest to idealny sposób na ogrzanie ciała w panującym wokół zimnie. Z jednej strony z pewnością jest to prawda, lecz z drugiej alkohol upośledza ludzkie zmysły, przez co ich reakcje i ruchy podczas szusowania bardzo często mogą być opóźnione. Okazuje się jednak, że odpowiednie władze wreszcie dostrzegły ten problem.
Popularność tego sportu rośnie z roku na rok, co można zaobserwować poprzez zwiększające się zainteresowanie wycieczki zimowych. Co więcej, już nie tylko dorośli decydują się na wakacje na stoku, a również młodsi sportowcy. Od teraz na każdego turystę poruszającego się na deskach, który jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków może zostać nałożona grzywna pieniężna. Co więcej, właściciele danego stoku mają prawo odmówić wpuszczenia takiego osobnika na krzesełka bądź orczyk. Warto także dodać, że zmiany w przepisach wprowadziły ponadto obowiązek noszenia kasku dla młodzieży do lat 16.
Co więcej, władze stoku mają obowiązek rejestrować wszystkie wypadki, do jakich dochodzi na stoku i przechowywać zebrane informacje przez okres 10 lat. Wszystkie zmiany, jakie wprowadza nowa Ustawa z pewnością przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa i chociażby narty w Czechach czy wielu innych krajach wyjdą na dobre wszystkich narciarzom.
W ostatnich latach coraz więcej młodych Polaków decyduje się na spędzenie letnich miesięcy, pracując sezonowo za granicą. Dla jednych jest to sposób na podreperowanie studenckiego budżetu, dla innych okazja do zdobycia cennego doświadczenia zawodowego i językowego. Czy jednak praca sezonowa za granicą to rzeczywiście dobry pomysł na spędzenie wakacji?