Wszyscy miłośnicy narciarstwa alpejskiego wiedzą jak widowiskową konkurencją jest slalom gigant, zarówno w wydaniu męskim jak i kobiecym. Zapraszam do lektury.

Data dodania: 2011-02-27

Wyświetleń: 1402

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W czwartek 17 lutego, slalom gigant rozpoczęły kobiety. Konkurencja ta, z powodu mgły, rozpoczęła się z dużym opóźnieniem. Ze względu na pogodę uprzywilejowane były zawodniczki jadące z niższymi numerami.
   Jako pierwsza na trasę Kandahar 1 wyruszyła Słowenka Tina Maze, która w pelni wykorzystała swój numer startowy, osiągając najlepszy czas( 1:07:05) pierwszego przejazdu. Będąca w życiowej formie E. Goergl( z nr 8) dojechała do mety z 3 czasem( ze stratą 0,71 sek.). Tuż za Goergl na trasę wyruszyła Włoszka Federica Brignone( nr 9) docierając do mety z drugim czasem 1 przejazdu, tracąc tylko 0,34 sek. do prowadzącej Słowenki. Kolejne miejsca zajęły też świetne alpejki: 4 m. - M. Riesch, 5-te zajęła kolejna Włoszka Manuela Moelgg, a na 6 miejscu uplasowały się Niemka Viktoria Rebensburg i Austriaczka Kathrin Zettel. Zapowiadało to olbrzymie emocje w dalszej części rywalizacji. I tak też było.
    W 2 przejeździe brawurowo pojechała główna kandydatka do złota Francuzka Tessa Worley( 19 - ta po 1 przejeździe), która nie mając nic do stracenia pojechała najszybciej i długo utrzymywała się na prowadzeniu, ostatecznie kończąc na 3 pozycji. Drugiego przejazdu nie ukończyła walcząca o medal M. Riesch, a 3 po pierwszej części E. Goergl pojechała słabo ostatecznie plasując się na 10 miejscu. Zajmujące dwie pierwsze lokaty po 1 przejeździe T. Maze oraz F. Brignone obroniły swoje pozycje. Złoto dla T. Maze, srebro dla F. Brignone( strata tylko 0,09 sek.), a brąz dla T.Worley( strata 0,48 sek.).
   Zawody ukończyły 54 alpejki, wśród nich na 48 miejscu Polka Katarzyna Karasińska ze stratą ponad 11 sekund do zwyciężczyni. Ta konkurencja była jedyną, w której Austriaczki nie stanęły na podium.
   Piątek 18 lutego to dzień, w którym odbył się slalom gigant mężczyzn. Już na początku wystartowali główni faworyci do triumfu: z 1-ką Ted Ligety dojeżdżając do mety na 4 miejscu( strata 0,25 sek.). Drugi na trasę wyruszył Aksel Lund Svindal, który przejechał -  trasę Kandahar 2 -  najszybciej z wszystkich zawodników.
Drugie miejsce w 1 przejeżdzie zajął Austriak Phillip Schoerghofer( strata  tylko 0,05 sek.)Z trzecim czasem( ze stratą 0,23 sek) slalom ukończył Ivica Kostelić. Kolejne miejsca zajęli Didier Cuche( piąty), obrońca tytułu Carlo Janka( szósty) oraz Francuz Cyprien Richard( 7 lokata). Dopiero 27 był Bode Miller.
    Drugi przejazd to popisowy przejazd B. Millera, który pojechał w swoim stylu, na granicy wypadnięcia z trasy, wygrywając z czasem 1:07:82 i awansował( aż o 15 lokat) na 12 miejsce. W przeciwieństwie do Millera b. słabo pojechał w 2 przejeździe I. Kostelić, który z medalowego miejsca spadł aż na 13 pozycję( dopiero 32 czas drugiego przejazdu). Najlepszy łączny czas( 2:10:56) uzyskał, czwarty po 1 przejeździe, Ted Ligety zdobywając tytuł mistrzowski. Dopiero 21 czas 2 przejazdu spowodował, że A. L. Svindal spadł na 4 miejsce( strata 0,49 sek.). Srebrny medal zdobył po świetnej jeździe C. Richard, przegrywając złoto tylko o 0,08 sek. w końcowym rozrachunku, a brązowy medal zdobył Ph. Schoerghofer( strata 0,43 sek.) ratując honor Austriaków. Konkurencję tą ukończyło 53 narciarzy.
    Podsumowując, zarówno gigant kobiet jak i mężczyzn były atrakcyjnymi i wielce interesującymi konkurencjami w tych mistrzostwach.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena