Przez wiele lat nasza infrastruktura sportowa była w opłakanym stanie. Niewątpliwe wybór Polski i Ukrainy na gospodarzy tak wielkiej imprezy jak Euro 2012 przyśpieszył modernizacje nie tylko dróg czy lotnisk, ale także obiektów sportowych, takich jak stadiony czy ponad 2000 orlików.
W Polsce nastała istna moda na nowe inwestycje sportowe, jak grzyby po deszczu powstają pływalnie, hale sportowe czy skateparki. Oczywiście nic, tylko się cieszyć. Sport na pewno odgrywa dużą rolę, a Polacy go kochają. Jednak czy te drogie inwestycje zaprocentują i czy za lat kilka dzięki tym obiektom doczekamy się wybitnych sportowców. Czy nasza kadra narodowa w piłkę nożną zacznie godnie reprezentować wszytkich nas, Polaków?
Na razie za wcześnie na takie opinie, co wcale nie znaczy, że poziom sportu nie wzrósł. Przecież od wielu lat, w końcu w czołowym klubie niemieckim jakim niewątpliwe jest Borussia Dortmund, znalazło się aż trzech Polaków. Cieszy fakt, że odgrywają tam główne role. Kto wie, które miejsce drużyna zajęłaby w Bundeslidze, gdyby nie nasi rodacy.
Za miesiąc Euro, cały naród wierzy w ich możliwości i na pewno będziemy oglądać mecze na żywo na nowoczesnych stadionach lub oglądać transmisje sportowe w telewizji. Głośny doping na pewno nie będzie bez znaczenia. Wszyscy są przekonani, że właśnie dzięki kibicom, którzy miejmy nadzieję godnie się zachowywać będą, nasza reprezentacja przynajmniej wyjdzie z grupy. W innym wypadku czeka nas po prostu wstyd i wiele dowcipów na następnych lat kilka.