Spotkałam się ostatnio ze stwierdzeniem, że dla dziecka lepiej jest nie kupować ubranek w różnych kolorach, szczególnie jeśli będą to intensywne kolory.

Data dodania: 2012-03-05

Wyświetleń: 2065

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Za taką tezą ma przemawiać argument, że każdy kolor takiego ubranka będzie trzeba prać oddzielnie. Bardzo mnie zdziwiło takie podejście, szczególnie że obecnie ubrania dla dzieci są produkowane z bardzo dobrej jakości materiałów. Producenci dbają o to, by kolory były intensywne i przyjemne, a jednocześnie aby nie farbowały.

Rozumiem, że zawsze nowe ubranko warto jest sprawdzić w ręcznym praniu, czy aby na pewno nie farbuje. Robię dokładnie tak samo ze swoimi własnymi ubraniami, jak i ubraniami innych domowników. Póki co ubranka dziecięce wydają się być jeszcze lepszej jakości niż ubrania „dorosłych”.

A nie ma co ukrywać – dziecko ubrane kolorowo wygląda bajecznie i zdecydowanie ładniej niż te, które ma monotonną garderobę. W żaden sposób nie potrafię zrozumieć argumentu „oszczędnego prania”.

Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się, gdy planujemy kolejne dziecko (albo już jesteśmy rodzicami młodszego) i chcemy, aby ubranka które kupujemy dziś, były także dobre dla przyszłego brzdąca. Wtedy rozsądnym wyborem będzie kupowanie ubranek uniwersalnych dla obu płci.

Wtedy „odpadają nam” z zakupów kolory tradycyjnie zarezerwowane tylko dla jednej płci (np. różowy dla dziewczynek). Na szczęście kolorów mamy bardzo dużo i nawet jeśli stawiamy na uniwersalną garderobę dla naszego brzdąca – nadal możemy wybierać niemal w całej tęczy kolorów. Nie ma jednak sensu martwić się wtedy o teoretyczne problemy z praniem kolorowych ubranek, bo z doświadczenia wiem, że takich problemów po prostu nie ma.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena