W Emiratach Polka udowodniła światu, jak cienka bywa w dzisiejszym tenisie granica między sukcesem a klęską, sławą i potępieniem. Sama bohaterka przyznała, że pod koniec pierwszego spotkania w Dubaj Duty Free Championships (suma nagród 2 mln dolarów) była jedną nogą na aucie. W starciu z Aleksandrą Woźniak uratowała się w ostatniej chwili. Odrodziła się, aby wygrać ósmy turniej w karierze i po raz kolejny zadziwić wszystkie rywalki swoją niesamowitą odpornością psychiczną. Jej rywalka Julia Goerges twierdzi, że Agnieszka zamiast twarzy ma maskę, która nie wyraża żadnych emocji. Kiedy widzę ją po drugiej stronie siatki, tracę pewność siebie - skarżyła się Niemka. Trudno rozszyfrować jej zamiary, nikt tak sprytnie jak ona nie wymusza błędów.
Z każdym kolejnym występem Aga była coraz mocniejsza i skuteczniejsza, a gdy się rozkręci stać ją na niesamowite serie takie jak w Tokio i Pekinie. W tej chwili najmocniejsza w stawce wydaje się wiktoria Azarenka, lecz nie da się cały czas grać na najwyższym poziomie. I u niej musi przyjść moment odprężenia, a wtedy można będzie ja pokonać.
Jedynym zagrożeniem związanym z wyjazdem wydaje się zmęczenie. Piąta rakieta świata ostatnio intensywnie pracowała, a trzeba zachować energię na wyczerpującą wiosnę w Europie. Nadarza się niepowtarzalna szansa na skuteczne zaatakowanie podium. Azarenka odskoczyła wyraźnie do przody, ale Woźniacka słabnie z dnia na dzień, Kvitova niedomaga, a Szarapowa nie rusza się z Ameryki. Na kortach ziemnych konto Radwańskiej jest praktycznie czyste. Więc co ugra będzie jej, trzeba tylko rozsądnie dawkować emocjami i rozsądnie gospodarować siłą.