Za nami część sezonu, koniec roku szkolnego czy innych terminów ważnych dla większości zawodników. Mowa tutaj o zawodnikach z gimnazjum, szkoły średniej czy szkół wyższych. Koniec szkoły oznacza dla wielu sportowców także koniec swojej przygody ze sportem. Koniec z pasją bądź czasem obowiązkiem.

Data dodania: 2011-07-27

Wyświetleń: 2126

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wielu z nas swoją przygodę ze sportem rozpoczęła idąc do szkoły sportowej bądź klasy o profilu sportowym. Tutaj zaczęły się dodatkowe lekcje wychowania fizycznego czy też treningi. Idąc do takiej klasy kierowało nami często to, że odnieśliśmy wcześniej kilka małych sukcesów czy zauważył nas pierwszy trener.

Zaczęło się. Pierwsze treningi, dodatkowe godziny ruchu, zawody i obozy. O tyle, o ile trenowanie w gimnazjum powinno być przyjemnością i poprawą warunków fizycznych tak te w szkole średniej i wyżej zaczyna być już często serią wyrzeczeń. Coraz więcej wyjazdów i treningów, zmęczenie oraz inne czynniki wpływają właśnie na pozbawienie się np. spotkań ze znajomymi itp. Jednak pasja i ogólne chęci pomagają nam zrekompensować utratę innych przyjemności. Co zatem powoduje że kończymy trenować? Powodów jest wiele, najczęstsze to: wiele obowiązków, druga osoba, rodzice, problemy w szkole, zmęczenie, brak wyników czy ujście "tego czegoś".


Szkoła

Czy można pogodzić szkołę z trenowaniem? Czy nadmiar nauki i obowiązków może nie być przeszkodą? Czy opinia innych wpływa na nasza postawę? Każdy z tych czynników moim zdaniem można pogodzić ze sportem. Tym bardziej w szkołach sportowych. W gimnazjum są to często same zajęcia w ramach lekcji, wyżej bywają już to tylko treningi po szkole, gdzie często nie chodzimy na wf w porozumieniu z nauczycielem. Ciężej jest jednak z ogólną opinią innych osób, gdy te z nas się śmieją, bo wolimy biegać aniżeli spędzać wolny czas na imprezach bądź bezsensownym siedzeniu przy komputerze.

Rodzina i znajomi

Często spora część naszych znajomych to osoby trenujące z nami w klubie czy też będące przyjacielem-rywalem z innego klubu. Często spotkania w młodszym wieku na zawodach i nawiązanie więzi powodują, że w razie ich decyzji o zakończeniu "kariery", nas także dotyka ta sytuacja. Często zastanawiamy się nad sensem dalszego brnięcia w stronę sportu. Czasem bodźcem bywa też decyzja rodziców, którzy są przeciwni, uważając, że podstawą jest przesiadywanie przy książkach w domu.

Obowiązki

Wielu nazwijmy to "poważnych" lekkoatletów, prócz pracowania nad samym sobą, musi także pracować, aby dorobić. Niestety jak wiemy, lekkoatletyka jest sportem z którego ciężko wyżyć i nie prowadząc dodatkowej działalności czy pracy nie da się godziwie żyć. Powstają zatem dodatkowe obowiązki, a czasu dla samego siebie pozostaje coraz mniej. Niektórzy lekkoatleci także trenują, aby spełnić wymogi im narzucone prze uczelnie czy sponsora, w zamian za akademik, mieszkanie, odżywki czy inne profity. Sport staje się tutaj obowiązkiem, który trzeba spełnić…

Wyniki

Chyba najważniejszym czynnikiem przy podejmowaniu ważnych decyzji jest to czy i jak nam "idzie" w sporcie. Ważne jest to czy osiągamy sukcesy i z jakim wynikiem. Ich brak często prowadzi nas do podjęcia takiej a nie innej decyzji. Niejednokrotnie ustalamy sobie też cele długoterminowe jak np. udział w zawodach międzynarodowych czy osiągnięcie danej klasy sportowej. Każde ewentualne niepowodzenie często prowadzi nas do skończenia tego, nad czym pracowaliśmy wiele lat. Czy warto ostatecznie kończyć przygodę ze sportem zaraz po zetknięciu się z niepowodzeniem? Czy naprawdę nie ma innego wyjścia jak skończyć ze swoją pasją? Czy aby trenować musimy poświęcić wszystko inne? Z całą pewnością są sposoby na przeciwstawienie się niepowodzeniom. Są czynniki które nas motywują takie jak pasja, chęć rywalizacji, poprawa sylwetki czy czasem nawet pieniądze. Moim zdaniem nie warto kończyć z czymś nad czym pracujemy latami, nad czymś co było dla nas czymś niepowtarzalnym. Trenowaliśmy, aby być lepszymi. Jeśli jednak trenujemy i mamy wątpliwości spójrzmy w przeszłość i przypomnijmy sobie wszystkie pozytywne aspekty naszej często ciężkiej pracy.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena