Wiele osób planujących założenie własnej działalności gospodarczej rozważa skorzystanie z działania 6.2 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. W ramach tego działania można otrzymać 40 tysięcy złotych na założenie swojej nowej firmy. Trzeba przyznać, że dla większości młodych przedsiębiorców to niebagatelna kwota.
Wokół przyznawania dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej narosło sporo mitów – jednym z nich jest przekonanie, ze „informatycy nie dostają dotacji”. Rozprawmy się z tym mitem. Ale, po kolei…
Definicja informatyka
„Informatyk” to wcale nie jeden zawód. W potocznym języku, każdy, kto ma bliższy kontakt z komputerem podpada pod tą etykietkę. Kiedy mówimy o informatyku, możemy mieć na myśli specjalistów z przynajmniej kilku dziedzin – zaczynając od nauczyciela informatyki, poprzez różnorakich administratorów systemów komputerowych w firmach i instytucjach, osoby, które projektują systemy komputerowe i sieci, oraz osoby, które je wykonują. I osoby, które sprzedają i naprawiają sprzęt komputerowy. Nie zapominajmy o programistach i testerach. W tak dużym tłumie giną specjaliści zajmujący się analizą i przetwarzaniem danych.
Czy jednak wśród takiej różnorodności można znaleźć cechy wspólne, które w jakiś sposób mogą przekładać się na możliwość lub chęć pozyskania dotacji? A może po prostu nowopowstałe firmy innych branż są bardziej widoczne?
Spory popyt na pracę
Spory popyt na pracę informatyków może być jednym z czynników zmniejszającym tendencje do zakładania przez nich własnych firm. Zwłaszcza w okresach ożywienia gospodarczego, kiedy stosunkowo łatwo jest otrzymać etat. </p>
Biznesplan
W trakcie pisania biznesplanu mogą pojawić się dwa problemy, skutkujące jego słabszą oceną. Pierwszy to lakoniczność. Wielu przedstawicieli zawodów technicznych ma problem z formułowaniem swoich myśli na piśmie. Wiąże się to też z drugim problemem – założeniem, że każdy wie, czym zajmuje się przedstawiciel danej specjalności i że szybko zrozumie na czym będzie zarabiał. Pomyłka! Większość ludzi nie rozumie jak działa komputer, więc nie wymagajcie od oceniających, żeby sami wiedzieli na czym zarabia człowiek projektujący bazy danych. Biznesplanów nie oceniają specjaliści z branży. Więc specyfikę pracy, zawodu, produktu trzeba oceniającym wyjaśnić „kawa na ławę”.
Kogo widać?
Jeśli otwiera się nowa restauracja, sklep czy zakład fryzjerski – właściciel stara się, żeby jego firma była dobrze widoczna i żeby jak najwięcej potencjalnych klientów ją zauważyło. Przedstawiciele zawodów technicznych na ogół używają innych metod dotarcia do klienta – często opierając się na „marketingu szeptanym” lub działaniach w internecie, więc spora część nowych firm nie musi być aż tak widoczna – co wcale nie znaczy, że takie nie powstają.
Znam przynajmniej kilku informatyków, którzy założyli swoje firmy korzystając z dotacji rozpoczęcie działalności gospodarczej przyznawanych w ramach działania 6.2 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, co jest bezpośrednim dowodem na to, że jednak mogą takie dotacje dostać. Przekrój profesji, których przedstawiciele dostają dotację jest szeroki i różni się w zależności od programu, i preferencji konkretnych oceniających. Czy informatycy mają trudniej? Nie wiem. W każdym przypadku w pozyskanie dotacji trzeba włożyć sporo czasu i wysiłku. Ale jednak jest to szansa dla wielu nowych firm i warto z niej skorzystać.