Zmiany w emeryturach są konieczne, to nie ulega wątpliwości. Dlaczego jednak kosztem przyszłych świadczeń próbuje się załatać dziurę budżetową?

Data dodania: 2011-04-04

Wyświetleń: 1491

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Kraje rozwinięte mają coraz większe problemy demograficzne, rozwijające się niestety też. Dlatego o Polsce, też należy napisać.

Dlaczego system emerytalny w Polsce jest zły?

Starzejące się społeczeństwo komplikuje w znacznym stopniu system emerytalny, który ma charakter repartycyjny. System ten polega na tym, że składki emerytalne nie są kumulowane na indywidualnych kontach, lecz są wypłacane obecnym emerytom.

Mniejszy współczynnik dzietności oraz wydłużający się okres edukacji, późniejsze decyzje o posiadaniu dzieci, a także wydłużająca się oczekiwana długość życia powodują, że więcej osób musi pracować na obecne emerytury (obecnie 3 osoby pracują na jednego emeryta).

Jaki to ma związek z obecną reformą emerytalną?

No właśnie… Patrząc na zmiany w systemie emerytalnym, ich celem jest  zmniejszenie dziury budżetowej, a nie przyczynienie się (jak się przekonuje) do zwiększenia kwoty przyszłej emerytury i poprawy sytuacji emerytów.

Na czym to polega?

Zmniejszenie składki przekazywanej do OFE nie będzie miało wpływu na to, że świadczenia otrzymywane w przyszłości będą większe.

Wyższe składki przekazywane do ZUS mają załatać dziurę budżetową. To rozwiązanie - zdaniem rządu jest najlepszym wyjściem, ale dla rządu. Co innego sądzą eksperci.

Według nich istnieje wiele różnych rozwiązań tego problemu, a ten jest tylko ostatecznością i wcale nie oznacza, że jest dobry.

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem było by wydłużenie chociażby wieku emerytalnego czy zmniejszenie przywilejów niektórych grup zawodowych, a odchodząc już od tematu emerytur – zmniejszenie wydatków na administrację, która generuje i przyczynia się w znacznym stopniu do zwiększenia długu publicznego.

Mniejsza składka do OFE jest najprostszym i najwygodniejszym rozwiązaniem.

Szybkie postępowanie rządu i chęć wprowadzenie zmian w trybie praktycznie natychmiastowym, nie pozwalają na przeanalizowanie wszystkich, a przynajmniej większości rozwiązań.

Opór z jakim spotkało się zmniejszenie składki do OFE (Kampania „Obroń swoją emeryturę”), głównie przez poszkodowane Fundusze Emerytalne nie przyczynił się znacząco do zmiany rozwiązań w ustawie emerytalnej, jednak zwrócił uwagę na to, że społeczeństwo nie do końca zgadza się z takim porządkiem rzeczy. Tropem „Kampanii”  - również za pomocą Internetu wprowadzono możliwość zadawania pytań o reformę OFE. Specjaliści mieli odpowiadać na najbardziej nurtujące pytania każdego z nas i rozwiać wątpliwości wprowadzenia takiego, a nie innego rozwiązania w sprawie OFE. Pomysł może i trafny, niestety wprowadzony zdecydowanie za późno, praktycznie po akceptacji ustawy.

Ponadto sejm wprowadził poprawkę w sprawie vacatio legis, według niej ustawa powinna być ogłoszona po miesiącu od daty jej ogłoszenia, dzięki poprawce ustawa powinna wejść w życie już 1 maja br.

Wiedza Polaków na temat emerytur

Jak można się przekonać, polskie społeczeństwo jest niedoedukowane właśnie w temacie emerytur. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę na czym polega obecny system emerytalny oraz gdzie i w jakiej części idą jego składki emerytalne. Emerytura ma być, bo należy się każdemu, jednak dopiero jej wysokość przyprawia emeryta niekiedy o zawrót głowy. Dopiero, gdy naocznie przekona się o tym, że kwota emerytury nie pozwoli na godne życie, jest już za późno.

Pamiętaj, że można zwiększyć wysokość przyszłej emerytury!

Z możliwości dobrowolnego oszczędzania na Indywidualnym Koncie Emerytalnym korzysta jedynie niewielki procent społeczeństwa. Zresztą te osoby, które decydują się na takie kroki mają wyższe dochody, z których mogą pozwolić sobie na oszczędzanie na emeryturę. A co z resztą?

Licencja: Creative Commons
2 Ocena