Przepisów na placek o tej nazwie krąży mnóstwo nie tylko w internecie. Każdy z nich na swój sposób jest dobry i każdy na swój sposób inny. Ja przedstawiam ten, który sama wypróbowałam. Wszystkim w domu plack bardzo smakował i ciągle się dopytują, kiedy znów go upiekę:) Jego przygotowanie zajmuje wprawdzie trochę czasu, ale zapewniam, że naprawdę warto! Serdecznie zachęcam do wypróbowania!
CIASTO:
3 szklanki mąki
4 żółtka
1 szklanka cukru
1 kostka margaryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki miodu
KREM TOFFI:
1 puszka mleka słodzonego
0,25 kostki margaryny
0,5 litra śmietany kremówki
dwa opakowania śmietan-fix
orzechy arachidowe do dekoracji (można je trochę poszatkować)
Zagniatamy ciasto i dzielimy je na dwie części. Każdą z nich pieczemy osobno na wysmarowanej i wyłożonej papierem blaszce w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni.
Puszkę mleka gotujemy przez trzy godziny w garnku z wodą. W chwili obecnej dostępne są w sklepach mleka "krówkowe" w puszkach. Można z niego skorzystać. Ja ciągle gotuję puszkę:) Ostudzoną masę przekładamy do miski, dodajemy do niej margarynę i miksujemy na jednolitą masę.
Śmietanę ubijamy z fiksem i cukrem pudrem (wg przepisu na fiksie). Na blaszce układamy kolejno: ciasto, śmietanę, ciasto, masa toffi, orzechy arachidowe.
Ciasto najlepsze jest następnego dnia, gdy trochę "przejdzie".
SMACZNEGO!!!