Okres dorastania czy wczesnej dorosłości jest czasem dokonywania pośredniej separacji od rodziny, ambiwalencji emocjonalnej, poszukiwania swojej tożsamości czy definiowania seksualności. To również czas konfliktu pomiędzy chęcią samodzielnego sprawowania kontroli nad swoim życiem a wciąż jeszcze silną potrzebą wparcia i pomocy ze strony rodziców. Wszystkie te elementy stanowią duże obciążenie dla niedojrzałej emocjonalnie osoby przyczyniając się niekiedy do wielu negatywnych konsekwencji, będących często samouszkodzeniami. Jeżeli dołączą do tego surowe kary, przemoc w rodzinie, uzależnienia, zaburzenia umiejętności szkolnych czy też odrzucenie przez szalenie ważnych w tym wieku rówieśników, to pojawienie się którejś z form autoagresji będzie wręcz pewne. Czas, w którym pojawia się moment jej inicjacji przypada zazwyczaj na 12 – 18 rok życia, choć najwcześniejsze próby samookaleczania zdarzają się już u kilkuletnich dzieci.
Podział zachowań autoagresywnych
W literaturze zachowania autoagresywne dzieli się na planowane (takie cechujące się kontrolą działania) i impulsywne, pozbawione owej kontroli, w których władzę nad czyimś działaniem przejmują emocje. Polegają one zwykle na stosunkowo płytkim nacinaniu skóry ostrymi narzędziami (np. żyletką), zadawaniu sobie uderzeń prowadzących do powstania sińców, wyrywaniu włosów, drapaniu, gryzieniu lub nakłuwaniu ciała, zazwyczaj pod wpływem trudnego do zniesienia napięcia psychicznego.
Najczęściej uszkodzeniu ulegają nadgarstki, przedramiona, ramiona i uda, rzadziej brzuch i piersi. Niekiedy sporadyczne akty okaleczania się są spowodowane okresowym przeżywaniem trudności lub odpowiedzią na przejściowy kryzys i wtedy określa się je mianem epizodycznych. Jeżeli natomiast występują one często i stają się sprawdzonym sposobem niwelowania silnych napięć, przechodząc niekiedy w nawyk i stanowiąc istotny element tożsamości danej osoby, to uznaje się je za nawracające czy chroniczne. Taki rodzaj samookaleczeń występuje częściej u dziewcząt i kobiet, co potwierdzają wyniki badań przeprowadzonych w Poznaniu w latach 2002 – 2003.
Inne źródło uwzględnia podział autodestruktywności na bezpośrednią i pośrednią. Typ bezpośredni to wg niego „każda forma ataku na własne życie, zdrowie i ciało, o oczywistym związku i zasadniczo małym odstępie czasowym między działaniem a skutkiem. Jest ona z reguły intencjonalna, o zróżnicowanym stopniu uświadomienia, nieakceptowana kulturowo i społecznie”.Do tej kategorii zalicza się wszelkie zamierzone uszkodzenia ciała oraz zachowania związane z chęcią odebrania sobie życia.
Pośredni typ autodestruktywności odnosi się natomiast do zachowań łączących się ze szkodliwym skutkiem w sposób nieoczywisty dla danej osoby i odległy w czasie. Jej zamiarem nie jest wyrządzenie sobie krzywdy, ale raczej dążenie do uzyskania konkretnych korzyści, których kosztem są negatywne konsekwencje. Zalicza się tutaj nadużywanie substancji psychoaktywnych, ryzykowną jazdę samochodem np. z nadmierną prędkością i/lub bez zapiętych pasów bezpieczeństwa czy nawet długotrwałe unikanie wizyty u lekarza podczas odczuwanych dolegliwości.
Funkcje autoagresji
Wg Babiker i Arnold można podzielić je na pięć kategorii:
* funkcje związane z relacjami międzyludzkimi (komunikowaniem, wywieraniem wpływu, karaniem, chęcią zdobycia uwagi otoczenia, niezwerbalizowaną prośba o pomoc),
* funkcje związane z JA (chęć uzyskania poczucia kontroli i autonomii, zatroszczenia się o siebie),
* funkcje związane z radzeniem sobie i przetrwaniem trudnych sytuacji ( redukcja lęku, gniewu lub cierpienia psychicznego),
* funkcje dotyczące wcześniejszych wydarzeń traumatycznych (np. ponowne przeżycie urazu lub ekspresja cierpienia z niego wynikająca),
* funkcje związane z samodzielnym wymierzaniem sobie kary i byciem ofiarą (np. uwolnienie się od poczucia winy poprzez samokaranie).
Jak widać zadania autoagresji mogą być różne, tak samo jak różni są nastolatkowie uszkadzający swoje ciało. Ich wspólną cechą jest zagubienie we własnym świecie emocji, potrzeb i impulsów. Zazwyczaj nie wiedzą, skąd one się biorą i prawie nigdy nie zdają sobie sprawy z tego, jak sobie z nimi poradzić. Istotną cechą wspólną jest również duża labilność emocjonalna, czyli balansowanie pomiędzy skrajnie różnymi stanami i ich natężeniem
U osób ze skłonnościami do samouszkodzeń nieumiejętność regulacji emocji sprawia, że sytuacje stosunkowo mało znaczące i powodujące początkowo niskie pobudzenie, szybko zmieniają się w intensywne stany, których nie mogą one znieść. Irytacja przeradza się we wściekłość, smutek w rozpacz, rozczarowanie w beznadziejność, przytłaczając ciężarem zawsze zbyt wielkim, aby móc go udźwignąć. Często po takich gwałtownych przypływach emocji pojawia się odrętwienie, wyobcowanie oraz wewnętrzna pustka, która gdy stanie się nie do zniesienia może spowodować pojawienie się impulsu do zrobienia sobie krzywdy, będącego ostatnią deską ratunku. Najniebezpieczniejsze w tym wszystkim jest to, iż każdy akt autoagresji przynosi niemalże natychmiastową ulgę i uspokojenie, przez co istnieje duże ryzyko uzależnienia się od niego zwłaszcza w przypadku młodzieży. Osoby działające w ten sposób starają się ukrywać ten fakt przed otoczeniem, gdyż boją się krytyki i niezrozumienia swoich motywów, co wydaje się być dość prawdopodobne, gdyż większość z nas nie wie skąd bierze się w człowieku chęć, aby w jakiś sposób uszkodzić swoje ciało lub celowo nadwyrężyć zdrowie. Potrafimy oceniać i ganić jego czyny nie zawsze chcąc zrozumieć źródło ich pochodzenia, co zapewne nie ułatwia mu powrotu do „normalności”.
Terapia samookaleczeń
Z uwagi na funkcje jakie pełni samookaleczanie się oraz na jego częste współwystępowanie z innymi zaburzeniami, leczenie osób autoagresywnych jest szczególnie trudne. Jako, że głównym celem owego leczenia jest zmiana zachowania i myślenia danej osoby, wydaje się, iż najlepszym nurtem terapeutycznym jest podejście poznawczo – behawioralne, nawiązujące m. in. do modelowania oraz technik asertywności czy rozwiązywania problemów. Koncentruje się ono na teraźniejszości, identyfikowaniu wydarzeń i myśli powodujących autoagresję oraz na nieprawidłowych przekonaniach podtrzymujących ją. Przekonania te dotyczą własnej osoby, własnego ciała, poczucia bezwartościowości oraz przeświadczenia, że zadanie sobie bólu jest jedynym i najlepszym sposobem radzenia sobie z napięciem psychicznym. Mogą także wiązać się z poczuciem skrzywdzenia i osamotnienia, chęcią pozyskania czyjejś uwagi, opieki, poczuciem braku własnej skuteczności w działaniu czy również z wielokrotnymi doświadczeniami braku kontroli nad własnymi emocjami.
Podsumowując warto podkreślić, że my (dorośli) mamy duży wpływ na postawy oraz codzienne funkcjonowanie dorastających ludzi. Jeżeli więc zauważymy u któregoś z nich ślady mogące wskazywać na stosowanie autoagresji, to nie przechodźmy obojętnie udając, że niczego nie widzimy. Starajmy się zwracać na niego większą uwagę, dać mu do zrozumienia, że jesteśmy , że jeśli tylko będzie potrzebował wsparcia czy po prostu rozmowy, to może na nas liczyć. Wbrew pozorom taki komunikat połączony z odrobiną empatii może być nieocenioną pomocą dla zagubionego nastolatka, gdyż przypuszczalnie zredukuje panujące w nim napięcie i da mu poczucie, że jest ktoś, kogo obchodzi to, co się z nim dzieje. Bądźmy z nim, a nie obok niego, bo to ogromna różnica.....
J. Wycisk, Samouszkodzenia umiarkowane – charakterystyka zjawiska, [w:] Suchańska A., Samouszkodzenia: istota, uwarunkowania, terapia, Poznań 2006, Bogucki Wydawnictwo Naukowe,
Ibidem, s. 14,
J. Wycisk, Samouszkodzenia umiarkowane – charakterystyka zjawiska, [za:] Suchańska A, W poszukiwaniu wyjaśnień samozniszczenia. Samozniszczenia a kompetencje samo opiekuńcze, 2001, Forum Oświatowe, 2, (25): 61 – 73,
G. Babiker, L. Arnold, Autoagresja. Mowa zranionego ciała, Gdańsk 2002, GWP,
J. Kinecka, W labiryncie emocji. O samouszkodzeniach, regulacji emocji i psychoanalizie, [w:] Suchańska A.,Samouszkodzenia: istota, uwarunkowania, terapia, Poznań 2006, Bogucki Wydawnictwo Naukowe,
J. Wolny, Terapia poznawczo – behawioralna samookaleczeń, [w:] Suchańska A., Samouszkodzenia: istota, uwarunkowania, terapia, Poznań 2006, Bogucki Wydawnictwo Naukowe, [za:] Strong M., A Bright Red Scream. Self – Mutilation and the Language of Pain, New York 1998, Penguin Books.