Fort Knox – każdy z nas słyszał tą nazwę. Wielu kojarzy ją słusznie z armią USA, a ci, których zainteresowania krążą wokół tematu złota zwrócą swoje myśli w kierunku stanu Kentucky, gdzie złote są nie tylko skrzydełka z KFC. Sam Fort Knox nie jest niczym innym jak bazą spełniającą funkcje wojskowe. Zajmuje powierzchnię 441 km², na której przebywa codziennie ok. 32 000 ludzi. Co więc jest w nim tak niezwykłego? Niezwykła jest historia, teorie spiskowe i wiele niewiadomych dotyczących tego miejsca.
Wszystko zaczęło się od Fed – Federalnego Banku Rezerw, który był trzecim bankiem państwowym USA, powołanym przez prezydenta Woodrowa Willsona. Dwa poprzednie banki działały po dwadzieścia lat każdy a rząd federalny miał w swoim posiadaniu aż jedną piątą udziałów w nich. Nic dziwnego, że centralne banki miały opinię skorumpowanych i służących interesom wąskiej grupy wpływowych milionerów. Niejako przełom w amerykańskiej bankowości nastąpił po zawetowaniu ustawy przedłużającej działanie Drugiego Banku Stanów Zjednoczonych i od 1836 roku nastąpił okres „wolnej bankowości”. System bankowy bez dominującego banku centralnego był przyjaźniejszy dla przeciętnego klienta jednak miał główną wadę – banki mogły utracić swoją płynność. Zdarzało się to kiedy ktoś „przyjazny” rozpuszczał plotkę o problemach finansowych banku a klienci w panice szturmowali urządzali tak zwany „bank run” chcąc wypłacić większość swoich oszczędności. W takiej sytuacji dany bank musiał pożyczyć pieniądze od innych banków. Problem tego rodzaju pojawił się w 1907 roku kiedy sytuacja szturmu na banki ogarnęła cały kraj. W tamtych czasach ilość pieniędzy będących w obiegu naprawdę musiała mieć pokrycie w złocie i srebrze. Kongres przegłosował więc specjalną ustawę, która zezwoliła na wydrukowanie dodatkowej ilości pieniędzy oraz powołała komisję ds. reformy systemu bankowego, która raz na zawsze miała skończyć z niewygodnymi szturmami na banki. W tym miejscu rozpoczynają się spekulacje i domysły odnośnie tego, co wydarzyło się naprawdę. Wiadomo, że wąska grupa wysoko postawionych osób zebrała się w tajemnicy i napisała zarys ustawy powołujący do życia Fed, który z początku nie został przyjęty przez Kongres, jednak zyskał sojusznika w nowo wybranym prezydencie – Woodrowie Willsonie. Po długich miesiącach sporów poparli go prawie wszyscy deputowani i senatorowie.
24 października 1929 roku miała miejsce zupełnie odwrotna sytuacja niż „bank run” – tym razem to bankierzy zażądali zwrotu wszystkich krótkoterminowych pożyczek, co w konsekwencji wywołało panikę i kryzys na giełdzie. Dziś wydarzenie to znamy jako „Wielką Depresję lat 30”. Inflacja rosła a dolary, których drukowano zbyt wiele miały swoje pokrycie w złocie, więc i jego cena była coraz wyższa. Jeśli Amerykanie zechcieliby wymienić banknoty na kruszec, rezerwy USA zniknęły by w mgnieniu oka. Kongres więc uchwalił pakiet ustaw, które zakazywały posiadania złota w domowych sejfach w jakiejkolwiek postaci (z wyjątkiem monet kolekcjonerskich i obrączek). Prezydent F. D. Roosevelt podpisał Dekret 6101, który nakazał obywatelom oddać złoto za tradycyjną cenę 20 dol. 67 centów za uncję. Rzecz ciekawa stała się po wykupieniu kruszcu przez rząd. Okazało się bowiem, że banknotów wydrukowano tyle, że aby rzeczywiście miały swoje pokrycie w złocie, cenę jego trzeba ustalić na 35 dolarów za uncję.
Co z zebranym złotem? W 1937 roku zakończono budowę niesłychanie nagłośnionego projektu – Fort Knox. To tutaj całe złoto wykupione przez rząd od obywateli miało bezpiecznie leżeć w skarbcach i być pilnie strzeżone. Każdy szeregowy obywatel miał wiedzieć o twierdzy, jej przeznaczeniu i ilości kruszcu, jaka się tam znajduje. Na dowód tego jak dobrze strzeżone są rezerwy USA pokazywano zdjęcia z fosami dookoła fortu, bataliony żołnierzy, gotowych na wszystko, szybkostrzelne karabiny co kilkadziesiąt metrów, elektryczne płoty, sfory specjalnie trenowanych psów, no, jednym słowem najlepiej zabezpieczone miejsce na świecie. I 13 stycznia 1937 roku dziewięć wagonów towarowych, wypełnionych po brzegi złotem, wjechało na teren Fort Knox, gdzie miało ono pozostać jako rezerwa finansowa kraju i jednocześnie stanowić oczywisty dowód, że nikt na świecie nie może dorównać Ameryce w potędze finansowej. Złoto zamknięto i sprawę uciszono a obywatele żyli z przekonaniem, że w podziemnych sejfach Fort Knox znajduje cały zabrany im kruszec. W 1974 roku pojawiły się pogłoski, że tak naprawdę skarbiec w Kentucky jest pusty. Plotki głosiły, że rodzina Rockefellerów zamieszana była w tajny transfer narodowego skarbu z Fort Knox do Londynu, coraz częściej zaczęły przenikać do USA słuchy z kręgów finansowych Europy potwierdzające taki stan rzeczy. Rzesza osób próbowała dowiedzieć się prawdy o pustych rzekomo sejfach w pilnie strzeżonym forcie, na próżno. Nie działały petycje, podania ani żądania amerykańskich obywateli by wpuścić do twierdzy niezależnych dziennikarzy bądź specjalistów, który mogliby rozwiać wątpliwości obywateli i raz na zawsze uciąć pojawiające się pogłoski. Zrozumieć można doczekiwania obywateli, w forcie bowiem przechowywano ponad 700 milionów uncji złota czyli 70 procent światowych zasobów tego kruszcu. Dopiero w 1981 roku kiedy Reagan objął urząd prezydencki wysłał do Kentucky specjalną komisję, mającą za zadanie przeliczenie majątku narodowego w złocie. Raport komisji jasno mówił, że ministerstwo skarbu Stanów Zjednoczonych Północnej Ameryki w ogóle nie posiada złota. Jedyny kruszec, jaki pozostał w skarbcach należy do Federalnego Banku Rezerw jako zabezpieczenie długu narodowego.
Więc gdzie jest cały kruszec z amerykańskich rezerw? Tego pewnie nigdy nie będziemy wiedzieć. Za to możemy być pewni, że złoto, w które sami inwestujemy nie znajduje się w Fort Knox.
Źródła:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fort_Knox
http://www.knox.army.mil/
http://manageria.gazeta.pl/manageria/0,86032.html?tag=fort%20knox
http://gegenjay.wordpress.com/2008/02/13/geszfty-i-szwindle-zloto-fort-knox-i-usa/